Współautor projektu przepisów o holdingach: Od początku robiono nam czarny PR

Postulat uchylenia prawa grup spółek nie jest merytoryczny, ale emocjonalny – mówi prof. Andrzej Szumański, współautor projektu przepisów o holdingach.

Publikacja: 08.11.2023 07:21

Współautor projektu przepisów o holdingach: Od początku robiono nam czarny PR

Foto: Adobe Stock

Internetowy Monitor Sądowy i Gospodarczy nie pokazuje ani jednej zarejestrowanej na gruncie nowego prawa holdingowego grupy kapitałowej. Ile według pana wiedzy jest holdingów opartych na nowych przepisach i dlaczego nie widać ich w wyszukiwarkach baz danych o spółkach?

Na początek chcę skorygować niektóre krążące informacje. Przede wszystkim nieprawdą jest, że w Krajowym Rejestrze Sądowym nie ma obecnie zarejestrowanych żadnych grup spółek. W połowie września 2023 r. było zarejestrowanych 12 takich grup. Wydobyłem tę informację w związku z konferencją w sprawie grup spółek, która odbyła się w Gdańsku i zorganizowały ją Polskie Koleje Państwowe. Dlaczego tylko 12? Przez siedem miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy nie było przewidzianej rubryki w KRS, która umożliwiłaby ujawnienie uczestnictwa spółki w grupie. Możliwość ta powstała dopiero w połowie tego roku. Poza tym przedsiębiorcy są wstrzemięźliwi w korzystaniu z nowych uregulowań i przyjmują zasadę, że najpierw patrzą, co zrobią inni. Myślą: „niech oni popełnią możliwe błędy jako pierwsi”.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
ABC Firmy
Wkrótce przedawnią się długi z 2022 roku. Co zrobić, żeby nie stracić pieniędzy
ABC Firmy
Resort rozwoju przekazał nowe informacje ws. firm dotkniętych skutkami powodzi
ABC Firmy
System kaucyjny ruszy z opóźnieniem. Rząd tak zdecydował
ABC Firmy
Sąd Najwyzszy usuwa lukę w prawie w sposób korzystny dla wierzycieli. Co orzekł?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
ABC Firmy
Istotna zmiana na rynku zamówień publicznych. Chodzi o wykonawców spoza UE