Tak orzekł Sąd Najwyższy w postanowieniu z 21 września 2023 r. (III USK 180/23).

W komentowanym wyroku Sąd Najwyższy rozpoznawał skargę kasacyjną odwołującego – wspólnika spółki jawnej. Sprawa dotyczyła naliczenia składek na ubezpieczenie zdrowotne za pełny okres, w którym odwołujący pozostawał wspólnikiem.

Sąd I instancji uwzględnił stanowisko odwołującego, stwierdzając, że pomimo zarejestrowania spółka w istocie przez cały ten czas nie prowadziła żadnej działalności. W konsekwencji, skoro odwołujący faktycznie nie prowadził w sposób zorganizowany i stały pozarolniczej działalności gospodarczej jako wspólnik spółki jawnej, to nie podlegał obowiązkowi opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne z tego tytułu. Stanowiska tego nie podzielił jednak sąd II instancji ani Sąd Najwyższy.

Komentarz eksperta

Łukasz Chruściel - radca prawny, partner w kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler

Problematyka podstaw objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem ZUS nieustannie budzi wiele wątpliwości i często powraca w orzecznictwie SN. Obowiązujące regulacje nie należą do prostych, a kwestia jeszcze dodatkowo komplikuje się w przypadku wystąpienia zbiegu tytułów ubezpieczeń. W ostatnim czasie SN pochylił się nad kwestią obowiązkowego tytułu ubezpieczeń wspólników spółek osobowych oraz jednoosobowych spółek z o.o. Wątpliwość dotyczyła tego, czy w sytuacji gdy spółka nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej, wspólnik nadal podlega obowiązkowi odprowadzania składek na rzecz ZUS. Innymi słowy, czy status wspólnika w takim przypadku należy kwalifikować jako formalną przesłankę obligatoryjnego oskładkowania? W świetle obowiązujących przepisów odpowiedź, co do zasady, jest twierdząca.

W analizowanym przypadku ZUS naliczył składki na ubezpieczenie zdrowotne z tytułu prowadzenia działalności jako wspólnik spółki jawnej. Odwołujący w tym czasie prowadził również własną działalność gospodarczą. Uważał, że składki odprowadzone z tego tytułu były wystarczające i nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu jako wspólnik spółki jawnej. Sąd I instancji ustalił, że spółka pomimo formalnego zarejestrowania w rejestrze KRS w istocie nie prowadziła żadnej działalności. Nie były podejmowane działania związane z przygotowaniem do podjęcia działalności – nie wynajęto lokalu, nie zawarto umowy o prowadzenie księgowości ani umowy o prowadzenie rachunku bankowego, nie podjęto też działań mających skutkować pozyskaniem klientów. Z tego względu, zdaniem sądu, ze statusem wspólnika nie wiązał się obowiązek dodatkowego odprowadzania składek zdrowotnych.

Sąd II instancji nie podzielił tego stanowiska. Podkreślił, że poglądy SN podniesione przez sąd I instancji dotyczyły stricte osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą, zgodnie z definicją zawartą w art. 8 ust. 6 pkt 1 u.s.u.s. Tymczasem ustawodawca wyraźnie wyróżnia sytuację prawną wspólników spółki jawnej, partnerskiej i komandytowej i wspólników jednoosobowych spółek z o.o. oraz komplementariuszy spółek komandytowo-akcyjnych. Podmioty te już z tytułu posiadania statusu wspólnika (komplementariusza) spółki obowiązkowo podlegają ubezpieczeniom zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 u.s.u.s.

SN rozpoznając sprawę potwierdził, że po nowelizacji ustawy systemowej z 1 stycznia 2003 r. wspólnicy spółek osobowych nie mogą być już traktowani dla potrzeb podlegania ubezpieczeniom społecznym jak osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą w rozumieniu art. 8 ust. 6 pkt 1 u.s.u.s. Zostali oni bowiem wyraźnie z tego kręgu wyłączeni poprzez rozbudowanie definicji osób prowadzących pozarolniczą działalność (dodanie art. 8 ust. 6 pkt 4 i 4b do ustawy). Innymi słowy, zdaniem SN członkostwo w spółce jawnej nie jest prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 8 ust. 6 pkt 1 u.s.u.s., a jej wspólnicy nie podlegają ubezpieczeniom ZUS z tytułu prowadzenia takiej działalności, jak to ma miejsce np. w przypadku wspólników spółki cywilnej. Jednocześnie na tej podstawie wspólnik podlega ubezpieczeniom społecznym, choćby nawet spółka nie prowadziła działalności gospodarczej.

Posiadanie statusu wspólnika jest samowystarczalną przesłanką podlegania ubezpieczeniom ZUS. W przypadku zbiegu tytułów wspólnik zobowiązany jest do odprowadzania przynajmniej składek na ubezpieczenie zdrowotne. Obowiązek ten aktualizuje się niezależnie od tego, czy spółka prowadzi działalność, czy też nie, a ustaje dopiero w przypadku zbycia ogółu praw wspólniczych albo wykreślenia spółki z KRS. Wyjątkiem od tej zasady jest jedynie okres oficjalnego zawieszenia działalności spółki. Art. 13 pkt 4b ustawy systemowej nie pozostawia w tym zakresie żadnych wątpliwości. Wspólnicy spółek osobowych muszą zatem pamiętać, że nieaktywne spółki dalej generują dla nich tytuł do ubezpieczenia. Gdyby w tym przypadku wspólnik nie miał zbiegu, to konsekwencje byłyby jeszcze bardziej dotkliwe, bo musiałby odprowadzić również składki na ubezpieczenia społeczne.