22 maja br. minęły już dwa lata od wejścia w życie ustawy o fundacji rodzinnej. Niewątpliwie fundacje rodzinne zyskały dużą popularność wśród wielu polskich przedsiębiorców. Świadczy o tym zarówno liczba już zarejestrowanych fundacji rodzinnych, jak i ilość złożonych wniosków o ich rejestrację. Od początku obowiązywania ustawy zarejestrowano już ich ponad dwa tysiące, a do Sądu wpłynęło ponad cztery tysiące wniosków.
Liczby te mówią same za siebie. Analizując przewidziany przez ustawodawcę mechanizm i organizacyjne środki na prowadzenie Rejestru Fundacji Rodzinnych, jest jasne, że nie przystają one do obecnego zapotrzebowania. W efekcie tak duże zainteresowanie tą instytucją prawną wpływa na czas oczekiwania na wpis fundacji rodzinnej do Rejestru Fundacji Rodzinnych.
Przyczyny paraliżu
Zgodnie z ustawą o fundacji rodzinnej Rejestr Fundacji Rodzinnych prowadzony jest przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim. Wyłącznie ten sąd jest uprawniony do rozpatrywania wniosków o wpis fundacji rodzinnej do rejestru. Do zadań sądu należy również dokonywanie zmian w Rejestrze Fundacji Rodzinnych oraz wydawanie odpisów. Ponadto sąd ten odpowiada za udostępnianie akt rejestrowych oraz przyjmowanie rocznych sprawozdań finansowych fundacji rodzinnych.
W I Wydziale Cywilnym ww. sądu została utworzona sekcja rejestrowa do realizacji zadań określonych ustawą o fundacji rodzinnej, składająca się tylko z trzech osób.
Niedostosowanie zasobów ludzkich nie jest jednak jedynym problemem sekcji rejestrowej. Warto wskazać, że na paraliż rejestracyjny ma również wpływ papierowa forma wniosków i brak odpowiednich narzędzi umożliwiających przyspieszenie pracy.
Dodatkowo, w przeciwieństwie do podmiotów rejestrowanych w KRS czy CEiDG, w przypadku fundacji rodzinnych nie ma zastosowania zasada tzw. jednego okienka. Powoduje to konieczność wystąpienia do właściwych urzędów z dodatkowymi wnioskami o nadanie nr REGON i NIP, a następnie zgłoszenia ich do sądu rejestrowego. Nie ulega zatem wątpliwości, że sekcja rejestrowa jest znacznie niedofinansowana i nie zostało zapewnione jej odpowiednie zaplecze organizacyjne.
Rejestr Fundacji Rodzinnych
Konsekwencją powyższego jest wydłużenie czasu oczekiwania na wpis fundacji rodzinnej do rejestru aż do dziesięciu miesięcy. Dla porównania, w początkowym okresie obowiązywania ustawy o fundacji rodzinnej czas ten wynosił około czterech miesięcy. Stanowi to duże utrudnienie w funkcjonowaniu fundacji rodzinnych, spółek, w których uczestniczą, oraz podmiotów związanych z nimi stosunkami gospodarczymi. Dodatkowo, taka sytuacja wpływa na możliwość stosowania samej instytucji oraz jej wiarygodność w obrocie.
Niedostosowanie zasobów ludzkich do ilości pracy sądu rejestrowego przełożyło się na istotne problemy w funkcjonowaniu fundacji rodzinnych na wielu płaszczyznach, w tym też biznesowych. Warto zatem pochylić się nad skutkami takiego paraliżu i rozważyć zmiany usprawniające pracę sądu rejestrowego.
Obrót gospodarczy
Jako kolejny efekt opisanego paraliżu należy wskazać długi czas pozostawania fundacji rodzinnej w fazie „w organizacji”. W chwili sporządzenia aktu założycielskiego powstaje fundacja rodzinna w organizacji. Nie jest ona osobą prawną, ale mimo to ustawa przyznaje jej zdolność prawną. Oznacza to, że taka fundacja rodzinna może m.in. nabywać prawa, zaciągać zobowiązania, zarządzać we własnym imieniu posiadanym majątkiem. Może zatem wydawać się, że funkcjonowanie fundacji rodzinnej w organizacji nie powinno nastręczać problemów.
Kluczowym biznesowo problemem jest jednak to, że brak wpisu fundacji rodzinnej do rejestru powoduje niechęć kontrahentów do zawierania umów z fundacją rodzinną w organizacji. Takie podejście w zupełności nie dziwi. Należy bowiem brać pod uwagę, że wniosek o rejestrację fundacji rodzinnej może zostać oddalony. W takiej sytuacji spowoduje to rozwiązanie fundacji rodzinnej w organizacji. Wobec tego przeprowadzanie transakcji z udziałem fundacji rodzinnej w organizacji obarczone jest zawsze niepewnością.
W dalszej kolejności warto wskazać, że fundacja rodzinna w organizacji teoretycznie może być podatnikiem podatku VAT. W praktyce rejestracja takiej fundacji rodzinnej jako czynnego podatnika podatku VAT bywa długotrwała. Wymaga również przedłożenia do urzędu szeregu dodatkowych dokumentów. Dopiero po dokonaniu wpisu do rejestru uzyskanie statusu czynnego podatnika podatku VAT staje się wyłącznie formalnością. Fundacja rodzinna w organizacji może zatem nie mieć prawa do odliczenia podatku VAT w przypadku dokonania transakcji podlegających opodatkowaniu tym podatkiem. Biorąc pod uwagę, że fundacja rodzinna może w ograniczonym zakresie prowadzić działalność gospodarczą, może to stanowić istotny problem w przypadku planowania dużych transakcji.
Należy również wspomnieć o problemie przystępowania fundacji rodzinnej w organizacji do spółek handlowych. Dotyczy to w szczególności spółek osobowych, w których rozwiązanie wspólnika może pociągać za sobą rozwiązanie umowy spółki. Z kolei w przypadku spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych rozwiązanie jedynego komplementariusza zawsze prowadzi do rozwiązania spółki. Brak wpisu fundacji rodzinnej do rejestru może być zatem katastrofalny w skutkach dla takiej spółki.
Jest to zatem kolejna, istotna biznesowo płaszczyzna, na której fundacja rodzinna w organizacji budzi niepewność.
Wspólnik spółki handlowej
Kolejnym przykładem paraliżu panującego w sądzie rejestrowym jest sytuacja, w której dokonano zmiany składu zarządu fundacji rodzinnej. Niezwłocznie złożono wniosek o wpis tej zmiany do rejestru. Następnie fundacja rodzinna zawiązała spółkę z o.o. Z uwagi na fakt, że nie dokonano jeszcze wpisu zmiany w zarządzie fundacji rodzinnej, do wniosku o rejestrację tej spółki w KRS należy przedłożyć dowód dokonania zmiany w składzie zarządu fundacji rodzinnej.
Co jest oczywiste, do reprezentacji fundacji rodzinnej przy zawarciu umowy spółki był uprawniony nowy członek zarządu. Ustawa o fundacji rodzinnej nie uzależnia bowiem skuteczności tej zmiany od dokonania wpisu w Rejestrze Fundacji Rodzinnych. Wpis takiej zmiany do Rejestru Fundacji Rodzinnych ma zatem charakter deklaratoryjny, a nie kształtujący prawo, tj. konstytutywny. Mimo tego sądy rejestrowe rozpatrujące wnioski o wpis spółki do KRS co do zasady wzywają do przedłożenia aktualnego odpisu z Rejestru Fundacji Rodzinnych pod rygorem zwrotu wniosku.
W omawianej sytuacji spółki są zmuszone do czekania najpierw na wpis zmiany w Rejestrze Fundacji Rodzinnych, a następnie na wydanie odpisu z rejestru. Istotne jest, że aktualnie rozpatrzenie wniosku o wpis zmiany trwa około trzech miesięcy. Z kolei na wydanie odpisu należy czekać około miesiąca. W konsekwencji spółka zostanie wpisana do KRS z dużym opóźnieniem.
Opisana sytuacja powoduje paraliż zarówno w funkcjonowaniu samych fundacji rodzinnych, jak i spółek, w których uczestniczą. Skutkuje to dużym opóźnieniem w rozpoczęciu przez spółkę prowadzenia działalności gospodarczej. Kwestia ta jest istotna, gdy mamy do czynienia ze spółką celową, zawiązaną do zrealizowania konkretnego projektu, istotnego gospodarczo dla fundacji rodzinnej.
Brak dostępu do danych
W przypadku podmiotów rejestrowanych w KRS znacznie szybciej możemy dokonać weryfikacji ich danych, w tym składu organów i danych wspólników. Rejestr Fundacji Rodzinnych, chociaż jest prowadzony w systemie informatycznym, nie jest dostępny online. Z kolei w celu uzyskania dostępu do akt rejestrowych fundacji rodzinnej należy wykazać interes prawny. Akta ksiąg wieczystych również nie są jawne dla każdego interesanta. Możliwe jest jednak przeglądanie treści ksiąg online w Portalu EKW.
Dane zawarte w Rejestrze Fundacji Rodzinnych są kluczowe w szczególności przy zawieraniu umów. W celu uzyskania podstawowych informacji konieczne jest zatem wystąpienie do sądu rejestrowego z wnioskiem o wydanie odpisu z rejestru. Jak już wskazano, uzyskanie odpisu zajmuje około miesiąca. Stanowi to utrudnienie w funkcjonowaniu fundacji rodzinnych w obrocie gospodarczym. Ponadto powoduje to zwiększenie ilości pracy sądu. Tymczasem można było zapewnić odpowiednie narzędzia, jak np. dostępny online Rejestr Fundacji Rodzinnych.
Postulaty zmian
W celu usprawnienia postępowań rejestrowych fundacji rodzinnych w pierwszej kolejności należy rozwiązać problem braków kadrowych w sekcji rejestrowej. Warto również rozważyć rezygnację z papierowej formy wniosków oraz utworzyć ogólnodostępny Rejestr Fundacji Rodzinnych w systemie teleinformatycznym.
Fundacja rodzinna łączy w sobie zaplanowanie sukcesji, zabezpieczenie i korzystne podatkowo pomnażanie majątku. Może być również wykorzystana jako element struktury holdingowej. Mimo szerokiego zastosowania tej instytucji prawnej obecnie nie jest możliwe pełne jej wykorzystywanie. Ustawodawca stworzył zatem instytucję, której wyraźnie brakowało do tej pory w polskim porządku prawnym. Jednocześnie doprowadził do jej paraliżu organizacyjnego.
Rosnąca popularność fundacji rodzinnych i braki kadrowe w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim przyczyniają się do paraliżu rejestracyjnego. Skutkuje to utrudnieniami w funkcjonowaniu nie tylko samych fundacji rodzinnych, ale również spółek, w których uczestniczą fundacje rodzinne. Koniecznie jest zatem rozwiązanie przede wszystkich problemu niedostatecznych zasobów ludzkich oraz stworzenie odpowiednich narzędzi usprawniających pracę sądu rejestrowego.
Joanna Wasik, członek Krakowskiej Izby Adwokackiej, absolwentka prawa na WPiA Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Specjalizuje się w prawie cywilnym, w szczególności w tworzeniu fundacji rodzinnych z uwzględnieniem aspektów cywilnoprawnych, podatkowych, a także sukcesyjnych, oraz obsłudze przedsiębiorców, w tym procesów korporacyjnych z zakresu przekształceń, łączenia i podziału spółek prawa handlowego.
Katarzyna Orzeł, absolwentka prawa na WPiA Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukończyła aplikację radcowską przy OIRP w Krakowie.
Specjalizuje się w obsłudze prawnej inwestycji typu VC/PE oraz transakcji M&A – od przeprowadzania procesów due diligence, przez konstruowanie i negocjowanie umów inwestycyjnych, po przygotowanie pełnej dokumentacji transakcyjnej. Wspiera zarówno fundusze inwestycyjne, jak i founderów. Posiada również doświadczenie w prawie telekomunikacyjnym oraz ochronie danych osobowych.
Artykuł powstał we współpracy z siecią Kancelarie RP