Potrącenia z wynagrodzenia same w sobie przysparzają w praktyce znacznych trudności, których nie rozwiewa rozbieżność oficjalnych poglądów funkcjonujących w obrocie prawnym. Nie ułatwiają tego odmienne wykładnie prezentowane przez Główny Inspektorat Pracy, resort pracy i Krajową Radę Komorniczą. Natomiast to, do której z nich zastosuje się pracodawca, wpływa nie tylko na ostateczną wysokość poborów pracownika, ale warunkuje również możliwość zaspokojenia wszystkich wierzycieli dłużnika.
Może się np. okazać, że skutkiem zastosowania zgodnie ze stanowiskiem GIP jednej kwoty wolnej do kilku świadczeń płacowych będzie brak możliwości zaspokojenia przez pracodawcę swoich roszczeń, wynikających np. z udzielonej podwładnemu zaliczki pieniężnej.
Ile kwot wolnych
Żaden przepis kodeksu pracy nie rozstrzyga wprost, jak należy dokonywać potrąceń, gdy pracownik w jednym miesiącu otrzymuje od pracodawcy kilka świadczeń. Z tego względu kluczowego znaczenia nabiera oficjalna wykładnia prezentowana przez Państwową Inspekcję Pracy i inne urzędy. Nie są one jednak jednolite.
Najmniej wątpliwości występuje w sytuacji, gdy wynagrodzenie, z którego pracodawca ma dokonać potrąceń, przysługuje za różne okresy, np. za poprzedni i bieżący miesiąc. W takim przypadku zarówno PIP, jak i MPiPS stoją na stanowisku, że w stosunku do każdego z tych świadczeń należy zastosować odrębną kwotę wolną od potrąceń.
Jednak w praktyce najczęściej wypłaty dotyczą świadczeń należnych w tym samym terminie, np. wynagrodzenia i nagrody jubileuszowej, odprawy lub dodatkowego wynagrodzenia rocznego. W takim zaś przypadku wykładnia prezentowana przez PIP i resort pracy nie jest jednolita.
W stanowisku z 7 marca 2011 r. w sprawie kwoty wolnej od potrąceń przy wypłatach pensji za dwa miesiące w jednym miesiącu (GPP-364-4560-12-1/11/PE/RP) inspekcja pracy uznała, że co do zasady w miesiącach, w których wypłaca się składniki wynagrodzenia za okresy dłuższe niż miesięczne, potrąceń dokonuje się od łącznej kwoty wynagrodzenia uwzględniającej te składniki. Wynika z tego, że zdaniem GIP ustalanie dwóch kwot wolnych stanowi wyjątek, który ma zastosowanie jedynie w przypadku wypłaty wynagrodzenia przysługującego za różne okresy miesięczne, czyli bieżące i zaległe pobory. W pozostałych przypadkach składniki wynagrodzenia należy natomiast sumować i dokonywać potrąceń z łącznej kwoty w myśl art. 87 § 8 k.p.
Przykład 1
Pracownik zatrudniony na pełen etat otrzymuje wynagrodzenie za pracę w stałej stawce 1800 zł netto. W lutym 2013 r. wraz z pensją otrzymał dodatkowe wynagrodzenie roczne, również w kwocie 1800 zł netto. Osoba ta jest zadłużona z tytułu niespłaconego kredytu za samochód na kwotę 26 000 zł oraz nierozliczonej zaliczki na poczet zagranicznej podróży służbowej w wysokości 300 zł.
Przyjmując wariant przedstawiony przez GIP, należy zsumować kwotę wynagrodzenia i 13-tej pensji, dokonując potrąceń łącznie od sumy tych świadczeń. Oznacza to, że potrąceń należy dokonywać od kwoty 3600 zł, przy czym ze względu na tytuł wykonawczy nie mogą one przekraczać w sumie połowy wynagrodzenia (art. 87 § 3 pkt 2 k.p.).
W tym przypadku nie stosuje się drugiego ograniczenia, czyli kwoty wolnej od potrąceń równej:
- minimalnemu wynagrodzeniu netto – w przypadku innych tytułów wykonawczych, oraz
- 75 proc. minimalnego wynagrodzenia netto – w przypadku zaliczek.
Pracownik wcześniej osiągnie bowiem drugą granicę potrąceń, którą jest połowa pensji, czyli 1800 zł. Ze względu na kolejność dokonywania potrąceń wynikającą z art. 87 § 1 i 2 k.p. pracodawca nie będzie mógł zaspokoić swoich roszczeń w związku z udzieloną zaliczką, gdyż całe 1800 zł trzeba przeznaczyć na spłatę kredytu, który jako inny tytuł wykonawczy korzysta z pierwszeństwa przed zaliczkami i karami pieniężnymi. Pracodawca potrąci więc na kredyt kwotę 1800 zł i także 1800 zł pozostanie do wypłaty zatrudnionemu, a zaliczka zostanie do potrącenia w kolejnych miesiącach.
Odmienny pogląd na sprawę prezentuje Departament Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Na łamach stanowiska z 14 grudnia 2007 r. w sprawie potrąceń (Rzeczposp. DF 2007/296/2) uznał, że wynagrodzenie i odprawa emerytalna stanowią dwa odrębne świadczenia ze stosunku pracy, przysługujące z dwóch różnych tytułów prawnych, co uzasadnia osobne dokonywanie potrąceń z każdego z tych świadczeń.
Odrębne świadczenia
Na zasadzie analogii rozważania te można odnieść do 13-tej pensji, gdyż podobnie jak w przypadku odprawy emerytalnej, ma ona inną podstawę prawną niż art. 80 k.p., regulujący prawo pracownika do wynagrodzenia za pracę. Oznacza to, że zgodnie z wykładnią prezentowaną przez MPiPS w przypadku wypłaty dwóch różnych świadczeń w jednym miesiącu, potrąceń trzeba dokonywać od każdego z nich odrębnie.
Przykład 2
W lutym 2013 r. pracownik otrzymał wraz z pensją w kwocie 1800 zł netto dodatkowe wynagrodzenie roczne w takiej samej wysokości.
Pracodawca dysponuje tytułem wykonawczym na kwotę 26 000 zł z tytułu niespłaconego przez pracownika kredytu samochodowego, a ponadto zamierza ściągnąć z pensji zatrudnionego udzieloną mu zaliczkę w kwocie 300 zł. Postępując zgodnie z poglądami resortu pracy, pracodawca musi wyjść od ustalenia kwot wolnych dla poszczególnych świadczeń. Ze względu na ich wysokość istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że będą one wyższe niż połowa wynagrodzenia.
Pracodawca przyjął kwoty wolne z momentu wypłaty, uwzględniając fakt, że pracownik zadeklarował podstawowe koszty uzyskania przychodu oraz złożył PIT-2. Oznacza to, że dla każdego ze świadczeń wystąpią dwie kwoty wolne: 1181,38 zł dla kredytu i 886,04 zł dla zaliczki pieniężnej (art. 871 § 1 pkt 1 i 2 k.p.). Druga granica potrąceń w obu przypadkach będzie wynosić 50 proc. świadczenia, czyli 900 zł, więc znajdzie ona zastosowanie jedynie przy potrącaniu zaliczki pieniężnej.
W praktyce oznacza to, że zarówno z wynagrodzenia za pracę, jak i z dodatkowego wynagrodzenia rocznego pracodawca może potrącić po 618,62 zł (1800 zł – 1181,38 zł) z tytułu niespłaconego kredytu samochodowego, czyli w sumie 1237,24 zł z obu świadczeń. Będzie też miał możliwość potrącić całą zaliczkę pieniężną, gdyż z każdego z tych świadczeń mógłby jeszcze ściągnąć po 295,34 zł z tego tytułu. Oznacza to, że stosując wariant ministerstwa, pracownik powinien otrzymać do wypłaty 2062,76 zł (1181,38 zł x 2 – 300 zł), czyli kwotę wyższą niż w przypadku zastosowania wykładni prezentowanej przez GIP.
Co więcej zastosowanie tej wykładni pozwoli pracodawcy potrącić całą zaliczkę przy najbliższym terminie płatności, co w przypadku stosowania stanowiska GIP musiałoby mieć miejsce w dwóch kolejnych miesiącach i to pod warunkiem, że pracownik nie otrzymałby innych składników pensji przysługujących za okresy dłuższe niż miesięczne. Odbyło się to jednak kosztem kredytodawcy, który otrzymał od pracownika kwotę niższą o 562,76 zł (1800 zł – 1237,24 zł).
Ponieważ swoje stanowisko resort pracy wydał w 2007 r., redakcja wystąpi z prośbą o potwierdzenie jego aktualności.
Którą stawkę stosować
Kolejnym problemem, jaki występuje przy dokonywaniu potrąceń ze świadczeń przysługujących za okresy dłuższe niż miesiąc, jest przyjęcie właściwej kwoty wolnej od potrąceń. Jest ona ściśle powiązana z minimalnym wynagrodzeniem za pracę, więc wybór okresu, z którego trzeba ją ustalić, ma kluczowe znaczenie dla jej wysokości.
W tym zakresie możliwe są dwa rozwiązania. Można tak jak w przykładzie 2 przyjąć kwotę wolną obowiązującą w dniu wypłaty wynagrodzenia i innych składników płacy. Warto jednak pamiętać, że istnieje również możliwość przyjęcia do niektórych świadczeń kwoty wolnej obowiązującej w okresie, za który przysługują. W przypadku 13-tej pensji oznacza to uwzględnienie kwoty wolnej ustalonej w oparciu o minimalne wynagrodzenie za pracę z zeszłego roku, co ma realny wpływ na granice potrąceń.
Również w tym przypadku urzędy nie prezentują jednolitego poglądu. Krajowa Rada Komornicza uznała w stanowisku z 28 stycznia 2011 r. w sprawie kwoty wolnej od potrąceń przy wypłatach należności za rok poprzedni w roku następnym (KRK/IV/117/11), że wyliczeń dokonuje się za miesiąc, którego to dotyczy, a nie w którym jest wypłacane wynagrodzenie. Do trzynastej pensji należałoby więc, zgodnie z tą wykładnią, stosować kwotę wolną z roku poprzedniego, za który przysługuje to roczne wynagrodzenie.
Przykład 3
Pracownik, który ma niezapłacony kredyt za samochód i zaliczkę pieniężną 300 zł, otrzymał w lutym 2013 r. pensję 1800 zł netto oraz trzynastkę za 2012 r. w kwocie 1800 zł netto. Przyjmując wariant postulowany przez KRK, należałoby dla każdego z tych świadczeń ustalić odrębne kwoty wolne.
Do pensji za styczeń 2013 r. znajdą więc zastosowanie kwoty wolne obliczone według obecnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli przy podstawowych kosztach i złożonym PIT-2 1181,38 zł dla kredytu i 886,04 zł dla zaliczki pieniężnej. Natomiast w przypadku dodatkowego wynagrodzenia rocznego kwoty wolne należy określić w oparciu o minimalne wynagrodzenie z 2012 r. Zatem dla kredytu kwotą wolną będzie 1111,86 zł, natomiast dla zaliczki kwota 833,90 zł.
Oznacza to, że z wynagrodzenia za pracę pracodawca może potrącić maksymalnie 618,62 zł z tytułu niespłaconego kredytu oraz 281,38 zł w związku z udzieloną zaliczką (maksymalne potrącenia to 1/2 pensji, czyli 900 zł – 618,62 zł). Z kolei z 13-tej pensji pracodawca może ściągnąć na poczet zaległego kredytu 688,14 zł (1800 zł – 1111,86 zł), a na zaliczkę – 211,86 zł (900 zł – 688,14 zł). Oznacza to, że do wypłaty pozostanie 900 zł z tytułu pensji (1800 zł – 618,62 zł – 281,38 zł) oraz 1093,24 zł trzynastki (1111,86 zł – 18,62 zł, czyli reszta zaliczki – 300 zł – 281,38 zł), a więc w sumie 1993,24 zł.
Odmienny pogląd na sprawę wyraził Główny Inspektorat Pracy w stanowisku z 26 stycznia 2011 r. w sprawie kwoty wolnej od potrąceń przy wypłatach należności za rok poprzedni w roku następnym (GPP-364-4560- 3-1/11/PE/RP). Uznał wtedy, że ze względu na coroczne zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, pracodawca dokonujący potrąceń powinien stosować kwotę wolną w wysokości minimalnej płacy obowiązującej w dacie ich ściągnięcia.
Oznacza to, że w ocenie GIP niezależnie od tego, za jaki okres pracownikowi przysługują poszczególne świadczenia, należy stosować kwoty wolne obliczone na podstawie minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu, w którym są one przeprowadzane.
Taki przypadek został omówiony w przykładzie nr 2, a porównanie wyników z przykładem nr 3 jasno wskazuje, że wykładnia prezentowana przez PIP gwarantuje pracownikowi wyższą wypłatę.
Wynika to z faktu, że minimalne wynagrodzenie za pracę rośnie z każdym rokiem, więc przyjęcie do obliczania kwoty wolnej bieżącej pensji minimalnej powoduje, że będzie ona wyższa niż obliczona w oparciu o dane z poprzedniego roku. Przy tej samej wysokości wynagrodzenia za pracę oraz rozmiarach obciążeń do potrącenia różnica w wypłacie sięga niemal 70 zł netto. Zatem również w tym przypadku wybór konkretnej metody ma realny wpływ na pobory pracowników.
Autorzy są byłymi pracownikami PIP, aktualnie wspólnikami w spółce Pogotowie Kadrowe Lankamer-Prasołek sp.j.