• Od 22 maja 2011 zatrudniamy pracownika, który otrzymywał do tej pory pensję w wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia. Niedługo minie mu pierwszy w życiu rok pracy, bo wcześniej pracował na umowie-zleceniu przez pół roku (ale nie bezpośrednio przed pracą w naszej firmie).
W jaki sposób liczyć, od kiedy będzie miał prawo do 100 proc. stawki najniższej pensji? Czy wliczać do tego okresu pracę na zlecenie i czy podniesienie kwoty minimalnej wymaga, żebyśmy wręczali pracownikowi wypowiedzenie zmieniające?
Zacznijmy od tego, czy do rocznego stażu pracy, który wpływa na stawkę minimalnego wynagrodzenia, wliczać pracę na podstawie umowy-zlecenia. Należy je uwzględnić, pod warunkiem że za ten okres były opłacane za tę osobę składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.
Jak bowiem wskazuje art. 6 ust. 3 ustawy z 10 października 2002 o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (DzU nr 200, poz. 1679 ze zm.), pierwszy rok pracy należy ustalać sumując wszystkie okresy, za które była opłacana składka na ubezpieczenie społeczne lub zaopatrzenie emerytalne, z wyłączeniem zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego.
Kolejny problem to sposób ustalania, od kiedy podwładny ma prawo do pensji w wysokości 100 proc. minimalnego wynagrodzenia (w 2011 r. 1386 zł). Jeśli okres zatrudnienia przypada w ciągłości, nie ma oczywiście z tym problemu – gdy zatrudnienie trwa np. od 20 listopada 2010, to rok pracy mija 19 listopada 2011 (porównaj uzasadnienie wyroku SN z 17 listopada 2004; II PK 64/04). Od następnego dnia zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy ma prawo do wynagrodzenia w wysokości 100 proc. stawki minimalnej.
Inaczej jest, gdy między kolejnymi umowami są przerwy. Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie wskazuje, jak wtedy liczyć rok pracy. W tej sprawie wypowiedział się resort pracy. W takiej sytuacji nakazuje stosować odpowiednio art. 114 kodeksu cywilnego (w zw. z art. 300 k.p.). Jak mówi ten przepis, jeżeli termin oznaczony jest w latach, a ciągłość terminu nie jest wymagana, rok należy liczyć jako 365 dni.
Jeśli chodzi o konieczność złożenia wypowiedzenia zmieniającego czy
– co ma większy sens – podpisania porozumienia zmieniającego w sprawie podniesienia stawki minimalnego wynagrodzenia, to nie ma potrzeby tego robić, jeśli w umowie o pracę zawartej z pracownikiem wysokość wynagrodzenia określono ogólnie, np. jako „kwota obowiązującego w danym roku minimalnego wynagrodzenia”.
Nie trzeba wówczas dokonywać żadnych zmian ani w związku ze zmianą stawki płacy minimalnej z 80 do 100 proc. minimalnej płacy, ani w związku z podwyżką tej ostatniej do 1500 zł od 1 stycznia 2012.