To potwierdzenie stanowiska, jakie zaprezentowaliśmy w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/505288.html]„Uzupełnij prowizje, aby policzyć ekwiwalent”[/link]. Przedstawiliśmy w nim dwie koncepcje, odpowiadając na pytanie, jak dokonywać uzupełnienia, gdy pracownik przepracował tylko część któregokolwiek miesiąca z okresu uwzględnianego w podstawie ekwiwalentu: tylko z tego jednego miesiąca czy z całego okresu?
Opowiedzieliśmy się za tą z nich, którą wskazał Główny Inspektorat Pracy, czyli że uzupełnienia miesięcznych składników zmiennych (np. prowizji) dokonujemy w odniesieniu do pełnego, trzymiesięcznego okresu przyjmowanego do podstawy ekwiwalentu. Druga z interpretacji zakłada, że uzupełnienie powinno odnosić się jedynie do miesiąca, w którym pracownik przez jego część był nieobecny w pracy. Ale naszym zdaniem nie jest zgodna z przepisami. I tak też uznał GIP.
Wątpliwości powstały na tle 16 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=072D68E1917E538F115285A80F5B2D61?id=74468]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.)[/link].
Przepis ten stanowi, że jeżeli pracownik nie przepracował pełnego okresu przyjmowanego do ustalenia średniego miesięcznego wynagrodzenia ze składników zmiennych, wynagrodzenie faktycznie wypłacone mu w tym czasie dzieli się przez liczbę dni pracy, za które przysługiwało to wynagrodzenie, a otrzymany wynik mnoży się przez liczbę dni, jakie pracownik przepracowałby w ramach normalnego czasu pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy.
[ramka][b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/535086.html]stanowisko Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy z 13 września 2010 r. w sprawie uzupełniania podstawy ekwiwalentu urlopowego (GPP-364-4560-48-1/10/PE/RP)[/link][/b][/ramka]