Ustalając obecnie wynagrodzenie urlopowe tej pracownicy, pracodawca musi uwzględnić jej wynagrodzenie określone w stawce miesięcznej w stałej wysokości, ale w wysokości należnej jej w miesiącu wykorzystywania urlopu. Tak stanowi § 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74468]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.)[/link].
Wynagrodzenie zatrudnionego na cały etat nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę, czyli w 2009 r. 1276 zł.
Ponadto szef musi uwzględnić dodatek za pracę w porze nocnej. Jest on składnikiem wynagrodzenia w zmiennej wysokości, niepodlegającym wyłączeniu przy ustalaniu wynagrodzenia urlopowego (nie ma go bowiem w § 6 rozporządzenia).
Pracownicy przez długi czas nie przysługiwało wynagrodzenie za pracę, jedynie wynagrodzenie chorobowe, a potem zasiłek chorobowy i macierzyński. Dlatego pracodawca musi cofnąć się i ustalić, za ile godzin wypłacono jej ten dodatek w trzech najbliższych miesiącach, kiedy jeszcze otrzymywała wynagrodzenie za pracę, i następnie przeliczyć wartość tego dodatku według obecnej stawki wynagrodzenia pracownicy.
Z § 8 rozporządzenia wynika bowiem, że składniki wynagrodzenia przysługujące za okresy nie dłuższe niż miesiąc w zmiennej wysokości uwzględnia się przy ustalaniu wynagrodzenia urlopowego w łącznej wysokości wypłaconej pracownikowi w okresie, co do zasady, trzech miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu.
Natomiast § 10 rozporządzenia stanowi, że w razie zmiany wysokości składników wynagrodzenia w zmiennej wysokości w okresie, z którego ustala się podstawę wymiaru, wprowadzonych przed rozpoczęciem przez pracownika urlopu wypoczynkowego lub w miesiącu jego wykorzystywania, podstawę wymiaru ustala się ponownie z uwzględnieniem tych zmian.