Konieczność wypłacania wysokich wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych oraz ograniczenia ilości tych godzin powodują, że pracodawcy próbują niekiedy uwolnić się od nich poprzez zawieranie z pracownikami umów cywilnoprawnych (np. umów-zlecenia lub umów o dzieło).
[srodtytul]Gdy jednakowe obowiązki...[/srodtytul]
Takie działanie jest jednak bezskuteczne, jeśli przedmiotem obu tych umów mają być jednakowe obowiązki pracownika. Należy bowiem podkreślić, że zatrudnianie pracowników poza normalnym czasem pracy na podstawie umów cywilnoprawnych przy pracach tego samego rodzaju co objęte stosunkami pracy – stanowi obejście przepisów o czasie pracy w godzinach nadliczbowych, nawet gdyby pracownicy byli doraźnie zainteresowani wykonywaniem tego zatrudnienia w ramach umów cywilnoprawnych.
Wskazywał na to [b]SN m.in. w uchwale z 12 kwietnia 1994 r. (I PZP 13/94)[/b], podnosząc, że umowa-zlecenia zawarta przez zakład pracy z sanitariuszem, zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, przewidująca wykonywanie przez niego po godzinach pracy – za ustalonym w niej wynagrodzeniem – pracy tego samego rodzaju co określony w umowie o pracę, stanowi umowę uzupełniającą umowę o pracę. Za pracę wykonywaną na podstawie tej umowy pracownik nabywa prawo do wynagrodzenia nie niższego niż określone w kodeksie pracy.
Podobnie wypowiadał się [b]SA w Lublinie w wyroku z 17 sierpnia 2006 r. (III APa 24/06),[/b] stwierdzając, że świadczenie tej samej rodzajowo pracy co określona w umowie o pracę poza normalnym czasem pracy pracowników, na podstawie kolejnej umowy o pracę lub umów cywilnoprawnych (zlecenia, o dzieło), jest kontynuowaniem stosunku pracy w godzinach nadliczbowych. Zawieranie takich umów stanowi obejście przepisów o czasie pracy, przy czym nie ma tu znaczenia wola pracownika i pracodawcy.
[b]Zatem zawarta przez strony umowa, nazwana przez nie umową-zlecenia lub o dzieło, będzie w istocie umową o pracę, jeśli jej przedmiotem jest zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy dokładnie tego samego rodzaju co praca określona w łączącej strony umowie o pracę. [/b]
[srodtytul]... i brak określenia sposobu ich wykonania[/srodtytul]
Jest to tym bardziej wyraźne, gdy w umowie cywilnoprawnej nie określono sposobu wykonywania zobowiązania przez pracownika, z czego wynika, że podczas pracy był on zobowiązany do wykonywania wydawanych przez przełożonego poleceń konkretyzujących jego obowiązki. W takim przypadku treść umowy i sposób jej realizacji przez strony będą wskazywać, że nie jest to umowa cywilnoprawna, lecz umowa o pracę. Skutki takiej umowy będą oceniane także na podstawie przepisów prawa pracy, w tym przepisów dotyczących obowiązku zapłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Ponieważ istotnymi postanowieniami takich umów jest zobowiązanie pracownika do pracy ponad ustalony w angażu czas pracy, to skutkuje to zobowiązaniem pracodawcy do zapłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Konsekwencji takich nie ma natomiast w razie zawarcia z własnymi pracownikami umów cywilnoprawnych dotyczących innych obowiązków niż określone umową o pracę, np. w razie zawarcia z portierem umowy dotyczącej wykonania ogrodzenia budynku.
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]