Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowej ustawy o negocjacyjnym systemie ustalania przyrostu wynagrodzeń u przedsiębiorców.

Zgodnie z nim przyrost płac w danym roku obrotowym mają ustalać w drodze porozumienia strony uprawnione do zawarcia zakładowego układu zbiorowego pracy. Skala podwyżki natomiast nie będzie już narzucana przez żadne zewnętrzne wskaźniki.

To pracodawca i związki zawodowe, analizując sytuację finansową firmy, będą określać podwyżki poszczególnych składników wynagrodzeń i terminy ich wprowadzenia. Jeżeli nie uda im się dojść do porozumienia, pracodawca samodzielnie określi wskaźnik wzrostu wynagrodzeń. Autorzy projektu ustawy uznali, że w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej nie ma podstaw do twierdzenia, że rezygnacja z ustalania maksymalnego rocznego wskaźnika przyrostu przeciętnego wynagrodzenia może spowodować negatywne skutki dla poszczególnych podmiotów gospodarczych i dla całej gospodarki.

Dzisiaj obowiązujące przepisy każą stronom pracowników i pracodawców działającym w Komisji Trójstronnej ustalać do 10 września każdego roku w drodze porozumienia wskaźnik przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku następnym. Ma on być później rekomendowany w uzgadnianiu przyrostu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Niestety, w Komisji Trójstronnej tylko raz udało się dojść do porozumienia w sprawie poziomu podnoszenia płac w przedsiębiorstwach. W praktyce zatem to rząd narzuca poziom podwyżek w danym roku.

[b]Pracodawcy uważają, że projekt ustawy zawiera rozwiązania, które dają przedsiębiorstwom więcej swobody w polityce płacowej, niż mają obecnie.[/b] Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich przy ustalaniu wskaźników płacowych w przedsiębiorstwach powinny być brane pod uwagę tylko czynniki ekonomiczne zewnętrzne i wewnętrzne, takie jak inflacja, dotychczasowy poziom wynagrodzeń, kondycja firmy, wysokość kosztów produkcji, wydajność pracy czy inwestycje.

– W projekcie brakuje kryteriów, jakie powinny być brane pod uwagę podczas negocjowania porozumienia w sprawie skali podwyżek w danym roku – twierdzą pracodawcy.