Jastrzębska Spółka Węglowa prowadziła postępowanie, którego przedmiotem była dostawa noży do kombajnów ścianowych i chodnikowych. Przetarg wygrała firma Carbonex.

Od decyzji zamawiającego odwołanie wniosła firma Gonar-Bis, która znalazła się na drugim miejscu. W odwołaniu twierdziła, że zaoferowane przez zwycięzcę przetargu noże są niezgodne ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia. Dodała też, że Carbonex nie spełnia innych warunków udziału w postępowaniu dotyczących wiedzy i doświadczenia.

Krajowa Izba Odwoławcza uznała jednak, że wniesione odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie. Powód: zarzuty w nim zostały sformułowane w sposób lakoniczny. W ocenie KIO zarzut musi być postawiony wyraźnie. Powinien wskazywać konkretną czynność zamawiającego mającą, zdaniem odwołującego, naruszać przepisy prawa i określić sposób jego naruszenia.

„Samo powołanie przepisów prawa zamówień publicznych, które miałby naruszyć zamawiający, zarzutu nie tworzy" – czytamy w orzeczeniu KIO.

„Zarzut stanowi wskazanie czynności bądź zaniechania czynności, do których jest zobowiązany zamawiający na podstawie ustawy oraz okoliczności wskazujących na naruszenie prawa" – uzasadniała izba.

Istotne jest, aby zarzut został w pełni sprecyzowany w odwołaniu, gdyż umożliwia to zarówno zamawiającemu, jak i potencjalnym uczestnikom postępowania odniesienie się do kwestionowanych przez odwołującego czynności. Wskazanie konkretnych uchybień zakreśla ramy postępowania odwoławczego.

Za niedopuszczalne należy uznać wskazywanie na rozprawie zarzutów mających oparcie tylko w przywołanej podstawie prawnej bez kwestionowania konkretnej czynności zamawiającego opisanej w odwołaniu.

sygnatura akt: KIO 589/13