W taki sposób resort pracy interpretuje art. 97 § 1
3
, dodany w
nowelizacji kodeksu pracy z 5 stycznia 2011 (DzU nr 36, poz. 181)
, a obowiązujący od 21 marca.
Zobacz
Wątpliwości pracodawców brały się stąd, że przepis o żądaniu wydawania świadectwa pracy zaangażowanym na umowy okresowe (próbny, na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy) odwołuje się do użytego w art. 97 § 1
1
k.p. sformułowania „pracownik pozostaje w zatrudnieniu”.
Tymczasem osoba, z którą np. po okresie próbnym szef nie zamierza współpracować, przestaje mieć status pracownika. Czy w takiej sytuacji może ona skorzystać z dobrodziejstwa tej regulacji i upominać się o świadectwo?
Ta regulacja ustanawia, ale wyłącznie dla pracownika, przywilej żądania takiego papieru w każdej chwili. Szef musi to zrobić w ciągu siedmiu dni od złożenia pisemnego wniosku przez podwładnego. Ma więc określony termin na zrealizowanie tego wymogu. Pisaliśmy o tym w artykule Nawet po rozstaniu stron byłemu szefowi nie ubywa obowiązków.
Sugerowaliśmy wówczas, że nawet po zakończeniu angażu taka osoba nie powinna mieć problemu z otrzymaniem tego dokumentu. Dotyczy on bowiem okresu, kiedy jeszcze była pracownikiem, i zaświadcza o wykonywaniu przez nią obowiązków w podporządkowaniu.
Piotr Wojciechowski, ekspert prawa pracy, współpracujący z Kancelarią Adwokacko-Radcowską „Gujski Zdebiak”, podkreślał, że szef nie powinien uchylać się od tego wymogu, gdyż przeczyłoby to art. 8 k.p. A ten przepis nie chroni tego, kto czyni ze swojego prawa użytek sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego.
Także resort pracy nie widzi przeszkód, aby temu, kto już nie pracuje, wydać świadectwo.
Uznaje, że art. 97 § 1
3
k.p. upoważnia pracownika do wystąpienia z żądaniem udostępnienia go z racji rozwiązania umowy terminowej, niezależnie od tego czy jest zatrudniony u tego pracodawcy na kolejnej umowie, czy już przestał z nim współpracować.
Opinia ta nie jest kontrowersyjna. Dziwi jednak, że 6 kwietnia 2011 ministerstwo wydało inną o wystawianiu świadectw po zmianach kodeksu pracy.
Zobacz
Z niej wynika, że jeśli współpraca jest krótka, np. tylko na okres próbny, i strony nie decydują się na jej przedłużenie, to podwładny musi czekać na dokument aż 21 miesięcy po ustaniu zatrudnienia. Dlaczego?
Tak ministerstwo objaśnia art. 97 § 1
1
k.p. i występujący w nim 24-miesięczny okres, w którym szef musi wydać pracownikowi świadectwo obejmujące zakończone okresy zatrudnienia na podstawie umów terminowych, licząc od zawarcia pierwszej z nich.
To – zdaniem ekspertów – pogląd nieuzasadniony. Nie został bowiem w nowelizacji uchylony ani zmieniony art. 97 § 1 k.p., który nakazuje pracodawcy niezwłocznie i z urzędu wydać świadectwo w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy.
Grzegorz Orłowski, radca prawny w spółce z o.o. Orłowski, Patulski, Walczak, podkreśla, że pracownik nie musi o nic prosić.
Nowe przepisy o świadectwach dotyczą wyłącznie sytuacji, w których podwładny kontynuuje zatrudnienie u tego pracodawcy na podstawie kolejnych terminowych angaży.
Zobacz
Czytaj też:
Zobacz
»
»
»
»
Zobacz poradnik
»
»
»