Odpowiedzialność porządkowa jest przewidziana w[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521] kodeksie pracy[/link] (art. 108 – 113) i dotyczy pracowników, czyli osób zatrudnionych przede wszystkim na podstawie umowy o pracę.

W ramach tej odpowiedzialności przewidziano kary porządkowe, które pracodawca może wymierzyć swoim pracowników w przypadku nieprzestrzegania ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy.

Kodeksy pracy regulujące odpowiedzialność porządkową pracowników mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Nie jest zatem możliwe umowne ich ograniczenie, rozszerzenie ani wyłączenie. Dotyczy to zarówno rodzaju kar wymierzanych pracownikom, jak i zakresu ich stosowania. Kodeks pracy przewiduje trzy rodzaje kar. Są to: upomnienie, nagana oraz kara pieniężna.

Umowa-zlecenie uregulowana jest w art. 734 do art. 751 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Przy czym przepisy o zleceniu stosuje się także do umów o świadczenie usług, jeżeli nie są one uregulowane odrębnymi przepisami (750 k.c.). Zlecenie jako umowa cywilnoprawna nie zawiera elementu podporządkowania zleceniobiorcy względem zleceniodawcy i obowiązku wykonywania pracy pod jego kierownictwem, co jest typowe dla umowy o pracę.

[b]Zleceniobiorca ma zatem większą swobodę w wyborze sposobu wykonania zleconej mu usługi. Nie podlega też odpowiedzialności dyscyplinarnej wobec zatrudniającej go osoby, gdyż taka nie jest przewidziana w kodeksie cywilnym regulującym umowę-zlecenie.[/b]

Zleceniodawca nie może więc ukarać go żadną karą porządkową (np. w związku ze stawieniem się do pracy w stanie nietrzeźwym), chyba że strony przewidziały w tym zakresie stosowne zapisy w umowie-zleceniu, co w praktyce w zasadzie się nie zdarza.

[ramka][b]Przykład[/b]

Janusz J. zawarł ze Spółką X umowę-zlecenie obejmującą pośrednictwo w obrocie jej produktami. Prezes zarządu stwierdził jednak, że w czasie wykonywania tego zlecenia Janusz J. często był nietrzeźwy, dlatego też postanowił ukarać go karą pieniężną w wysokości 800 zł, potrącając ją z jego wynagrodzenia. Zleceniobiorca, nie zgadzając się z tym, wystąpił do sądu o zasądzenie tej kwoty.

Wskazywał, ze spółka bezpodstawnie potrąciła tę kwotę z jego wynagrodzenia. Sąd uwzględnił jego powództwo, gdyż zastosowanie wobec niego kary pieniężnej było pozbawione podstawy prawnej, nie był on bowiem pracownikiem spółki i nie można było wobec niego stosować przepisów kodeksu pracy o odpowiedzialności porządkowej. [/ramka]

[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]