Możliwość uzyskania tego odszkodowania może być istotnie wzmocniona zastrzeżeniem kary umownej. Jeżeli strony podpisały umowę przedwstępną poprzedzającą zawarcie umowy o pracę, lecz jedna z nich uchyla się od jej zawarcia, to druga może żądać naprawienia szkody, jaką poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej. Jest to tzw. słabszy skutek umowy przedwstępnej.

Skutek mocniejszy natomiast polega na możliwości dochodzenia na drodze sądowej zawarcia umowy przyrzeczonej. Wybór między tymi roszczeniami należy do osoby dążącej do realizacji umowy przyrzeczonej.

Przy czym pod pojęciem uchylania się od zawarcia umowy przyrzeczonej należy rozumieć sytuację, gdy osoba zobowiązana dopuszcza się świadomie działania lub zaniechania zmierzającego do bezpodstawnego niezawarcia umowy przyrzeczonej albo przynajmniej godzi się z takim skutkiem. Wskazuje się, że przez uchylanie się od zawarcia ostatecznej umowy można rozumieć także brak współdziałania w celu zawarcia umowy przedwstępnej.

Takim uchylaniem się może być również już sama nieuzasadniona zwłoka zobowiązanego w zawarciu umowy przyrzeczonej. Podobnie w tym zakresie wypowiedział się także [b]Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 14 grudnia 1999 r. (II CKN 624/98 ).[/b]

W ramach uprawnienia do odszkodowania strona dochodząca jego zapłaty może co do zasady żądać tylko naprawienia szkody, której by nie poniosła, gdyby nie zawarła umowy przedwstępnej i nie liczyła na zawarcie przyrzeczonej umowy o pracę.

[srodtytul]Odszkodowanie w razie odmowy [/srodtytul]

Chodzi tu jedynie o odszkodowanie w ramach tzw. ujemnego interesu umownego. Przy czym jak wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 grudnia 2006 r. (II CSK 274/06)[/b], odszkodowanie to obejmuje straty wynikłe z niedojścia do skutku umowy między stronami, na które składają się koszty zawarcia umowy, wydatki związane z własnym świadczeniem, zbędne nakłady podjęte w związku z własnym świadczeniem.

Wyłączone są natomiast nieuzyskane korzyści w postaci tych, które odpowiadały uzyskanym w razie dojścia do skutku umowy i jej wykonania.

Odszkodowanie to z pewnością więc obejmuje wydatki i nakłady potrzebne dla zawarcia umowy przyrzeczonej, jak np. koszty przejazdu, ewentualnej porady prawnej oraz wydatki związane z samym zawarciem umowy przedwstępnej. Wysokość poniesionej szkody oraz jej związek przyczynowy z uchyleniem się drugiej strony od zawarcia umowy przyrzeczonej spoczywa na stronie dochodzącej zapłaty odszkodowania (art. 6 k.c.).

Natomiast niedoszły pracownik lub pracodawca nie mógłby skutecznie dochodzić zapłaty odszkodowania obejmującego utracone korzyści, które wynikałyby z realizacji przyrzeczonej umowy o pracę, np. utraconego wynagrodzenia czy zysku wynikającego z tej umowy.

W przypadku bowiem umowy przedwstępnej szkoda wynikająca z niewywiązania się ze zobowiązania wyraża się w niezawarciu umowy przyrzeczonej, a nie w jej niezrealizowaniu. Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 czerwca 2007 roku (I PK 356/06).[/b]

[srodtytul]Dodatkowe zapisy[/srodtytul]

Rozszerzenie zakresu odszkodowania może nastąpić np. poprzez zamieszczenie w umowie przedwstępnej zapisów o karze umownej na wypadek uchylania się jednej ze stron od zawarcia umowy przyrzeczonej. Wskazuje na to treść art. 390 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].

Przykładowo zapis taki może brzmieć: „w razie niezawarcia umowy o pracę w ustalonym terminie strona uchylająca się od jej zawarcia zapłaci karę umowną w wysokości 50 tys. zł".

Taki zapis mógłby spowodować znaczne zwiększenie zakresu odszkodowania należnego stronie, która liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej. Ponadto ułatwiłby jej uzyskanie odszkodowania, gdyż osoba dochodząca jego zapłaty byłaby zwolniona od konieczności wykazywania wysokości poniesionej szkody. W razie bowiem zastrzeżenia kary umownej osoba poszkodowana ma prawo do otrzymania kwoty tej kary niezależnie od faktycznej wysokości poniesionej szkody.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. zawarł ze spółką X umowę przedwstępną, w której strony ustaliły, że po uzyskaniu przez niego uprawnień diagnosty zostanie on zatrudniony na stanowisku kierownika laboratorium.

Zawarto w niej także zapis przewidujący obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 10 tys. zł w razie uchylania się od zawarcia umowy o pracę.

Adam Z. pomimo uzyskania uprawnień diagnosty nie zgłosił się do spółki X i nie podpisał z nią angażu, gdyż podjął pracę w konkurencyjnym przedsiębiorstwie Y.

Spółka X wystąpiła wówczas do sądu pracy z pozwem przeciwko Adamowi Z., żądając zasądzenia kwoty 10 tys. zł określonej w zapisie o karze umownej. Adam Z. wniósł o oddalenie powództwa, zarzucając, że spółka X nie poniosła tak wysokiej szkody w związku z niezawarciem z nim umowy o pracę.

Sąd uwzględnił jednak powództwo i zasądził tę kwotę od Adama Z. [/ramka]

[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[i]