[b]Szef działu poinformował pracownicę, że od przyszłego miesiąca zmieni się zakres jej obowiązków oraz że nowy otrzyma na piśmie. Jednak przez pół roku nie dostała takiego dokumentu. Teraz doręczono jej wypowiedzenie umowy o pracę z powodu nienależytego wykonywania obowiązków pracowniczych. Kobieta twierdzi, że nie została poinformowana – zgodnie z prawem – o swoich obowiązkach. Czy ma rację? Czy zmiana zakresu czynności, który jest w formie pisemnej, musi mieć też taką formę? Czy ustne ustalenia nie są wiążące?[/b]
[b]Nie.[/b] Pracownica nie ma racji. Zmiana zakresu czynności nie musi mieć formy pisemnej, chociaż jest to wskazane. Brak pisemnego określenia zakresu obowiązków nie zwalnia pracownika od ich prawidłowej realizacji. W razie ewentualnych wątpliwości podwładny powinien podjąć wszelkie możliwe starania w celu dokładnego zapoznania się z przedmiotem swoich zadań, gdyż w przeciwnym wypadku ponosi skutki ich wadliwego wykonywania.
Jeżeli kobieta miała jakieś wątpliwości co do nowego zakresu obowiązków, powinna sama dążyć do ich usunięcia w ramach obowiązku dbałości o dobro pracodawcy (por. [b]wyrok z 7 stycznia 1998 r., I PKN 457/97[/b]).
Jeżeli pracownica przez pół roku pracy nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń ani wątpliwości co do zakresu swoich obowiązków, wypowiedzenie umowy o pracę było uzasadnione.
[i]Podstawa prawna:
– art. 100 § 2 pkt 4[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=44B054C90B2D2E22C06BE05CA93DD944?id=76037] kodeksu pracy (tekst jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)[/link][/i]