Zdarza się, że pracodawca wydaje świadectwo pracy po terminie lub z błędami. Czasami są to szykany wobec byłego pracownika, czasami wynik niechlujstwa osób odpowiedzialnych za sprawy kadrowe. Niezależnie od tego, co jest przyczyną złamania przepisów dotyczących wydawania świadectwa pracy, właściciel firmy musi się liczyć z finansowymi tego konsekwencjami.

Przesądza o tym art. 99 kodeksu pracy, zgodnie z którym pracownikowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracodawcę wskutek niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy.

Wysokość odszkodowania jest ograniczona i pracownik nie może w nieskończoność zasłaniać się kłopotami w zatrudnieniu spowodowanymi brakiem świadectwa pracy. Przysługuje mu za czas pozostawania bez pracy z tego powodu, nie dłuższy jednak niż sześć tygodni. Chodzi o wynagrodzenie, jakie mógłby otrzymać u pracodawcy, który wyraził gotowość jego zatrudnienia pod warunkiem okazania świadectwa pracy. Oczywiście były pracownik musi udowodnić w sądzie, że faktycznie starał się o zatrudnienie i nie uzyskał go dlatego, że była firma złamała prawo.

Do uzyskania odszkodowania nie wystarczy sam fakt pozostawania bez pracy. [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 10 listopada 1978 r.[/b] orzekł, że w świetle art. 99 § 2 kodeksu pracy odszkodowanie z powodu niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy przysługuje pracownikowi tylko wówczas, gdy nie mógł uzyskać z tego powodu nowej pracy mimo podejmowania w tym kierunku starań, co sam powinien udowodnić [b](sygn. I PRN 107/78)[/b].

Brak świadectwa pracy może nie tylko skutkować nieuzyskaniem nowego zatrudnienia, ale także zablokować dostęp do świadczeń emerytalno-rentowych czy zasiłku dla osób bezrobotnych.

Dlatego pracownik może dochodzić odszkodowania nie tylko wtedy, gdy brak świadectwa pozbawi go możliwości znalezienia pracy. Jego wysokość w tych innych okolicznościach nie jest limitowana i można w sądzie dochodzić faktycznie powstałych szkód. Potwierdził to[b] SN w wyroku z 13 października 2004 r.[/b], w którym uznał, że pracownik może na podstawie art. 471 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy dochodzić od pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem świadectwa innej niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez pracy [b](sygn. II PK 36/04)[/b].

W tym samym wyroku sąd rozstrzygnął, że pracownik, aby otrzymać odszkodowanie, wcale nie musi przymuszać pracodawcy do wydania czy poprawienia świadectwa. Zdaniem sądu żądanie wydania lub sprostowania świadectwa pracy nie jest przesłanką dochodzenia przez pracownika naprawienia szkody, o której mowa w art. 99 kodeksu pracy.