Pracownik otrzymał z zakładu pracy świadectwo pracy. To jednak, w związku z kilkoma nieścisłościami, należało sprostować. Pracodawca uwzględnił jego wniosek i naniósł zmiany. Jednak później okazało się, że nie zrobił tego dokładnie, tzn. nie sprostował wszystkich błędnych informacji wskazanych przez byłego pracownika. Pracownik zastanawia się więc, czy jeszcze raz może się ubiegać o sprostowanie tego dokumentu. Szef – nasz czytelnik – ma wątpliwości.

Kodeks pracy niestety nie przewiduje złożenia ponownego wniosku o sprostowanie świadectwa pracy w przypadku, gdy pracodawca nie uwzględnił w całości bądź w części wniosku pracownika o wprowadzenie zmian w tym dokumencie.

W takiej sytuacji podwładnemu przysługuje tylko prawo do wystąpienia do sądu pracy z roszczeniem o zobowiązanie pracodawcy do sprostowania dokumentu. Ma na to siedem kolejnych dni od dnia otrzymania (lub doręczenia mu listownie) zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy. Gdyby chciał ponownie złożyć do firmy wniosek o sprostowanie, uchybiałoby to przysługującemu mu terminowi na wystąpienie do sądu pracy z roszczeniem. W konsekwencji pracownik nie mógłby się powoływać na art. 265 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]kodeksu pracy[/link] dotyczący przywrócenia terminu do złożenia wniosku do sądu pracy z przyczyn nieleżących po jego stronie.

Gdy sąd uzna zasadność roszczenia, pracodawca ma obowiązek niezwłocznego wydania nowego świadectwa pracy. Nie może to jednak nastąpić później niż w ciągu trzech dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu w tej sprawie. W dniu wydania nowego świadectwa pracodawca musi usunąć z akt osobowych pracownika i zniszczyć dokument poprzednio wydany.