Kolejny dzień w firmie, spotkania z kontrahentami i nagle… pojawia się inspektor z informacją, że będzie nas kontrolował. Co robić? Nie panikować. Kontrole są wpisane w ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej. Inspektora musimy zatem wpuścić. Wcześniej jednak powinien pokazać nam dokumenty. Chodzi o legitymację (bez niej nie ma mowy o kontroli). Inspektor powinien też doręczyć nam upoważnienie do jej przeprowadzenia (chyba że przepisy pozwalają prowadzić kontrolę wyłącznie na legitymację).
[srodtytul]Dokumenty proszę![/srodtytul]
Czego dowiemy się z upoważnienia do przeprowadzenia kontroli? Wielu rzeczy. Powinno ono przede wszystkim określać podstawę prawną prowadzonej kontroli. Musi też wskazywać organ kontroli, datę i miejsce jego wystawienia, a także imię i nazwisko inspektora. Nie może w nim zabraknąć również wskazania firmy przedsiębiorcy objętego kontrolą oraz zakresu kontroli (czyli – co tak naprawdę będzie sprawdzane, np. rozliczenia podatkowe). W upoważnieniu do przeprowadzenia kontroli powinno również znaleźć się pouczenie o prawach i obowiązkach kontrolowanego przedsiębiorcy. A jest ich całkiem sporo.
[srodtytul]Sprawdzajcie, gdy jestem w firmie[/srodtytul]
Właściciel firmy, u którego przeprowadzana jest kontrola, może domagać się, by inspektor dokonywał czynności kontrolnych w jego obecności albo osoby przez niego wskazanej. Pamiętajmy jednak, by osobę upoważnioną do reprezentowania nas w trakcie kontroli wskazać na piśmie.
A co, gdy nie ma w firmie ani nas, ani naszego reprezentanta? Kontroli nie ma. Niestety, nie zawsze. Może być ona prowadzona mimo naszej nieobecności. Na szczęście tylko wyjątkowo. Będzie tak m.in. gdy przeprowadzenie kontroli uzasadnione jest zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego.
[srodtytul]Kontrola z limitem[/srodtytul]
Nie ma takiego przedsiębiorcy, który nie czekałby z niecierpliwością na finał kontroli. Jak długo może ona trwać? Na pewno nie w nieskończoność. Z odsieczą przychodzą przedsiębiorcom przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Mówią one, że [b]czas trwania wszystkich kontroli prowadzonych w jednym roku kalendarzowym u mikro-, małych i średnich przedsiębiorców nie może przekroczyć czterech tygodni.[/b] W pozostałych firmach okres ten jest dłuższy. Nie może przekraczać ośmiu tygodni.
Inspektorzy mogą jednak zostać u nas dłużej. Na szczęście tylko czasami. Kiedy? Lista tych wyjątków jest długa. Najważniejsze to sytuacja, gdy kontrola dotyczy zasadności zwrotu VAT przed jego dokonaniem, czy gdy jest niezbędna dla prowadzonego przeciwko przedsiębiorcy śledztwa lub dochodzenia.
Co jednak zrobić, gdy inspektorzy niespiesznie opuszczają naszą firmę, a kontrola staje się coraz dokuczliwsza? Złożyć ponaglenie – radzi[b] Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 sierpnia 2006 r. (I FSK 1045/05)[/b].
[srodtytul]Termin w upoważnieniu[/srodtytul]
Skąd mamy wiedzieć, ile w naszym przypadku będzie trwała kontrola? Z upoważnienia do jej przeprowadzenia. To w nim musi być podana data rozpoczęcia i przewidywany termin jej zakończenia. Zazwyczaj datą rozpoczęcia będzie dzień, w którym inspektor pojawi się w firmie, choć może być to też jakiś późniejszy termin, jeśli okaże się, że przedsiębiorca do kontroli musi się przygotować.
A skąd wiadomo, że kontrola się przeciągnie? Inspektor z pewnością nas o tym poinformuje. Pamiętajmy jednak, że przedłużenie czasu trwania kontroli powinno być uzasadnione na piśmie.
[srodtytul]Gdy zmieni się kontroler[/srodtytul]
Życie pełne jest niespodzianek. Nie możemy wykluczyć sytuacji, kiedy inspektor – tuż przed zakończeniem kontroli w naszej firmie – zapada na ciężką chorobę, umiera albo po prostu zmienia pracę. Co wtedy? Wszystko zacznie się od nowa? Nie. Przede wszystkim w takiej sytuacji konieczne jest wydanie oddzielnego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli. Najważniejsze jest jednak to, że zdarzenie to nie może prowadzić do wydłużenia ustalonego wcześniej terminu zakończenia kontroli.
[ramka][b]Możemy napisać skargę[/b]
Jeśli kontrolujący nas inspektor nie jest obiektywny albo przekroczy swoje uprawnienia, naruszając nasze prawa, możemy złożyć skargę do organu, którego jest pracownikiem. Jeśli zatem mamy w firmie kontrolę skarbową, skargę napiszemy do urzędu kontroli skarbowej. Powinniśmy przygotować ją na piśmie, wskazując wszystkie zastrzeżenia, jakie mamy co do działań inspektora. Dobrze jest wskazać w niej uprawnienia, które inspektor przekroczył. Możemy nawet żądać jego wyłączenia. Ale uwaga! Złożenie skargi nie pozwoli nam uniknąć kontroli. Jeśli inspektorowi zostanie cofnięte upoważnienie, na jego miejsce będzie skierowany nowy inspektor.[/ramka]