[b]Według regulaminu pracy urzędu stanu cywilnego udzielenie ślubu i prace z tym związane zajmują kierownikowi dwie godziny. Zgodnie z art. 1515 kodeksu pracy za czas dyżuru przysługuje wolne w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości jego udzielenia – wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną. Taka regulacja obowiązuje w naszym urzędzie od kilku lat. DF z 4 stycznia 2008 r. podała tymczasem w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/80853.html]„Samorządowcy mają sztywny czas pracy”[/link], że: jeśli od kierownika usc wymagamy pojawienia się w urzędzie w sobotę, trzeba mu w zamian wyznaczyć wolne kiedy indziej. Według nas nie należy przyznawać aż całego dnia wolnego, lecz tylko dwie godziny, bo tyle trwa uroczystość ślubna. Jaka jest wasza opinia w tej sprawie?[/b] – pyta czytelnik.

Mamy tu raczej do czynienia z normalną pracą niż z dyżurem. Ten ostatni to stan pozostawania w gotowości do pracy z ewentualnością jej podjęcia w każdej chwili; gdy to nastąpi, w grę wchodzą zwykle nadgodziny. A pracownik samorządowy, w tym kierownik usc, nie może pracować więcej niż osiem godzin na dobę i 40 na tydzień. Wynika tak z art. 24 ust. 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163435]ustawy z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn. DzU z 2001 r. nr 142, poz. 1593 ze zm.)[/link]. Ma zatem sztywny wymiar czasu pracy, którego nie wolno ani przekroczyć, ani wydłużyć.

Nie można więc im zlecać godzin nadliczbowych ani wydłużać pracy w poszczególnych dniach lub tygodniach tak, by średnia z przyjętego okresu rozliczeniowego nie przekraczała wymaganej. Nie ma tu zatem miejsca na dyżury.

Nie oznacza to jednak, że samorządowcy muszą koniecznie pracować od poniedziałku do piątku. Rozkład czasu pracy to przecież nie to samo co obowiązujący ich wymiar.

[b]Sposób zlecenia i rozliczania sobotniej pracy kierowników usc zależy m.in. od podstawy ich zatrudnienia. Innym zasadom podlegają kierownicy usc zatrudnieni na umowę o pracę, a innym – mianowani.[/b]

[srodtytul]NA UMOWACH O PRACĘ[/srodtytul]

Urzędy stanu cywilnego zatrudniają zwykle kierowników na umowach o pracę. Przepisy nie nakładają na nich obowiązku pracy w soboty. Decyzja, czy sobota ma być dla nich dniem roboczym, należy tylko do pracodawcy. Jeśli ten ją podejmie, powinna znaleźć odzwierciedlenie w regulaminie pracy. Istotne jest więc, aby praca w sobotę została zaplanowana. Nie ma mowy, by kierownik zatrudniony na umowę o pracę pracował po osiem godzin od poniedziałku do piątku, a potem dodatkowe osiem godzin w sobotę. Doszłoby wtedy do przekroczenia sztywnej normy 40 godzin pracy na tydzień. Reasumując: nie możemy wyznaczyć kierownikowi usc zaangażowanemu na umowę o pracę dyżuru w celu udzielenia ślubu w sobotę, która jest dla niego dniem wolnym. Jeśli już jednak udziela ślubu w sobotę, to jest to dzień pracy.

[srodtytul]Wolne kiedy indziej[/srodtytul]

Sposób rozliczenia roboczej soboty kierownika zależy też od systemu czasu pracy, według którego on pracuje. Najczęściej według podstawowego systemu, który zakłada pracę przez pięć dni w tygodniu po osiem godzin dziennie.

[b]Rozkład czasu pracy w urzędzie powinien uwzględniać specyfikę pracy na niektórych stanowiskach.[/b] Przykładowo od kierownika usc można wymagać pracy w innym dniu niż od poniedziałku do piątku. Jeśli więc rozkład czasu pracy w urzędzie stanu cywilnego zakłada jego pracę w sobotę, musi przewidzieć inny dzień wolny w tygodniu, tak by praca trwała nie dłużej niż pięć dni na tydzień. W tygodniach, kiedy kierownik nie pracuje w sobotę, dniem wolnym jest właśnie sobota. I odwrotnie – w tygodniach, kiedy pracuje w sobotę, ma inne dni wolne, np. poniedziałki.

W takiej sytuacji praca w sobotę nie stanowi godzin nadliczbowych. Nie trzeba jej zatem rekompensować w dodatkowy sposób: ani wolnym, ani zwiększonym wynagrodzeniem.

[srodtytul]W systemie zadaniowym[/srodtytul]

Zadaniowy system czasu pracy możemy stosować tam, gdzie uzasadnia to rodzaj, organizacja lub miejsce wykonywania pracy. Ustalamy wówczas po porozumieniu z podwładnym czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, uwzględniając obowiązujący go wymiar czasu pracy. O wykonaniu czynności decyduje on sam, nie musi wtedy pozostawać do dyspozycji pracodawcy. W takim systemie są często zatrudniani kierownicy usc. Zadaniowy czas pracy wolno wprowadzić, gdy:

- pracę można wykonywać poza normalnym rytmem funkcjonowania zakładu,

- jej świadczenie zależy od zmiennych, trudnych do przewidzenia okoliczności i uwarunkowań,

- zapotrzebowanie na daną pracę jest nierytmiczne.

Nawet wówczas praca nie może jednak przekroczyć 40 godzin na tydzień.

[srodtytul]Wedle zapotrzebowania[/srodtytul]

Określając system czasu pracy kierowników usc, bierzemy pod uwagę częstotliwość, z jaką kierownik ma udzielać ślubów w soboty. W większych miastach śluby odbywają się co sobota, ale w mniejszych np. w co drugą czy trzecią sobotę. Podstawowy system czasu pracy z roboczą sobotą i wolnym np. poniedziałkiem nie ma tu uzasadnienia. Może się bowiem zdarzyć tak, że kierownik przez większość sobót w miesiącu nie udzieli ślubów, bo nie będzie komu. Dlatego pracę w wybrane soboty należy uregulować inaczej, np. według zadaniowego systemu czasu pracy (kierownik pracuje w sobotę wtedy, kiedy ma udzielić ślubu).

[srodtytul]MIANOWANY [/srodtytul]

Urząd stanu cywilnego może również zatrudnić kierownika na podstawie mianowania pod warunkiem, że pozwala na to statut gminy bądź związku międzygminnego. Wynika tak z art. 2 pkt 2 ustawy. Do mianowanych samorządowców stosujemy natomiast [link==http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162332]ustawę z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (tekst jedn. DzU z 2001 r. nr 86, poz. 953 ze zm.)[/link]. Pracodawca może więc zlecić mu godziny nadliczbowe, gdy wymagają tego potrzeby urzędu, a wyjątkowo – pracę w nocy, niedziele i święta. W zamian wypłaca mu zwiększone wynagrodzenie albo udziela wolnego w zależności, którą opcję wybierze zatrudniony.