Na początku lipca 2018 weszła w życie ustawa o wspieraniu nowych inwestycji, która wprowadza istotne zmiany w zakresie przyznawania pomocy publicznej.

Na terenie całej Polski

Jedną z najważniejszych zmian, stanowiących przy tym najistotniejszą kwestię dla przedsiębiorców, jest zniesienie ograniczeń terytorialnych, które istnieją w przypadku specjalnych stref ekonomicznych.

Czytaj także: Dotacje unijne: poprzez design do dotacji na inwestycje

Przepisy dotyczące stref ekonomicznych w tym zakresie były bardzo sztywne. Strefą mogły być tylko wyodrębnione administracyjnie, niezamieszkałe części terytorium Polski, na terenach których jest możliwe prowadzenie działalności gospodarczej. Dokładne tereny objęte strefą wskazane są w rozporządzeniach. Oznacza to, że każda próba włączenia nowych terenów wiązała się z długim postępowaniem, w którym konieczne było zarówno uzyskanie wsparcia jednostek samorządu terytorialnego, jak i zmiany przepisów na poziomie centralnym. To odstraszało wielu przedsiębiorców.

Innym problemem było lokowanie stref – zazwyczaj poza miastami lub na ich obrzeżach, dużo rzadziej w centrach miast. Taka lokalizacje sprzyjała zakładaniu dużych fabryk, jednak była mało atrakcyjna dla najmniejszych przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynali prowadzenie biznesu na mniejszą skalę, głównie ze względów logistycznych.

Na gruncie nowych regulacji ten problem nie wystąpi. Uzyskanie pomocy publicznej będzie możliwe w związku z realizacją inwestycji na terenie całego kraju. To bez wątpienia przyczyni się do wzrostu zainteresowania tym mechanizmem. Znacznie ułatwi to też prowadzenie działalności mniejszym przedsiębiorcom, do których, w myśl założeń, ta pomoc w główniej mierze ma być skierowana.

Czytaj także: SSE: nowe przedsięwzięcia ze wsparciem

Kryteria oceny

Większa elastyczność nie oznacza jednak, że uzyskanie wsparcia będzie prostsze. Nowe przepisy nakładają na przedsiębiorców wymagania wcześniej nieznane ustawie, które mają sprawić, że pomoc publiczna nie trafi do wszystkich przedsiębiorców, ale tylko do tych, których inwestycje będą najbardziej pożądane z punktu widzenia rozwoju regionów oraz tworzenia konkurencyjnego rynku pracy. Dokładne wskazanie kryteriów oceny projektów zasługuje na odrębne omówienie, w tym miejscu warto jednak wskazać najogólniejsze założenia.

Nowe regulacje przewidują dwa rodzaje przesłanek decydujących o udzieleniu wsparcia.

Pierwsze z nich wyznaczają sztywne warunki, poprzez określenie minimalnych kosztów kwalifikowanych projektu, czyli większości wydatków koniecznych do realizacji inwestycji. Wielkości te są jednak różne w zależności od wielkości przedsiębiorcy. Preferowane są inwestycje realizowane przez średnie, małe i mikro przedsiębiorstwa – oraz uzależnione od poziomu bezrobocia w danym powiecie. Tym samym, im większe bezrobocie w powiecie i mniejsze przedsiębiorstwo, tym mniejsze minimalne nakłady na realizację inwestycji, które musi ponieść przedsiębiorca.

Kryteria drugiej kategorii oceniają jakość projektu, skupiając się głównie na branży, w której inwestor chce działać, współpracy ze szkołami i jednostkami naukowymi oraz na jakości tworzonych miejsc pracy, w tym kwalifikacjach pracowników oraz wysokości ich wynagrodzeń.

W tych kategoriach oceniane są projekty – zgodnie z przepisami, wsparcie otrzymają jedynie te, które uzyskają odpowiednią liczbę punktów. To istotna zmiana w porównaniu do przepisów obowiązujących wcześniej.

Regulacje dotyczące specjalnych stref ekonomicznych w tym zakresie były dużo prostsze – ustalenie prawa do uzyskania zezwolenia opierało się jedynie na kilku przesłankach, które w większości nie były ocenne. Obecnie jednak, mimo większej liczby kryteriów oceny, możliwe będzie wspieranie głównie tych projektów, które naprawdę pozytywnie wpłyną na rozwój regionów oraz poprawę rynku pracy.

Wciąż nie dla wszystkich

Nowe regulacje wprowadzają większą elastyczność co do wyboru lokalizacji inwestycji przez przedsiębiorców oraz zwracają uwagę na jakość projektu. Mimo to wciąż wiele branż, niezależnie od innych okoliczności, z pomocy nie skorzysta.

System wsparcia skierowany jest do podmiotów zajmujących się, przede wszystkim, produkcją, prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych, magazynowaniem, usługami IT oraz szeroko rozumianymi usługami dla biznesu. Nie oznacza to jednak, że cała działalność we wskazanych zakresach może korzystać z pomocy – przepisy przewidują tu pewne wyłączenia. Przewidziane są także branże, dla których pomoc publiczna w ogóle nie może zostać udzielona – jest to m.in. handel, roboty budowlane, transport, usługi ubezpieczeniowe, finansowe, wytwarzanie energii. Uregulowanie tej kwestii nie leży jednak w gestii polskiego ustawodawcy – działalność wyłączona z możliwości finansowania określana jest przez przepisy unijne, na które polska ustawa pozostaje bez wpływu.

Regulacje unijne wskazują także, jakie inwestycji kwalifikują się do udzielenie pomocy – o ile nie stanowią działalności wyłączonej.

Jakie przedsięwzięcia

Zgodnie z nimi pomoc publiczna może zostać udzielona w związku z realizacją przedsięwzięcia polegającego na:

? utworzeniu nowego zakładu,

? zwiększeniu zdolności produkcyjnych istniejącego zakładu,

? dywersyfikacji produkcji zakładu,

? zasadniczej zmianie całościowego procesu produkcji istniejącego zakładu,

? nabyciu aktywów należących do zakładu, który został lub zostałby zamknięty, gdyby zakup nie nastąpił.

W przypadku gdy projekt nie wpisuje się w żadną z tych kategorii, pomoc publiczna nie zostanie udzielona.

Te kryteria bazują na niezmienionych przepisach unijnych, w związku z czym są one dokładnie takie same, jak w przypadku uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w specjalnych strefach ekonomicznych.

Ile można dostać

Bez zmian pozostaje również wysokość pomocy publicznej, która może zostać udzielona. Także ta kwestia została uregulowana w rozporządzeniu unijnym, a nie w nowej ustawie. Zależy ona od wysokości poniesionych nakładów w związku z realizacją inwestycji lub dwuletnich kosztów zatrudnienia pracowników (według wyboru inwestora) oraz od intensywności pomocy publicznej, którą określa się jako odpowiednią część poniesionych wydatków.

Przykład

Jeśli wartość nakładów na inwestycję to 10 000 000 zł, a intensywność pomocy wynosi 50 proc., to maksymalna pomoc publiczna wyniesie 5 000 000 zł.

Intensywność pomocy zależy od regionu, w którym inwestycja jest realizowana – znaczenie ma przede wszystkim stopień rozwoju danego obszaru.

W Polsce najwyższa pomoc w wysokości 50 proc. przewidziana jest dla województw wschodnich, najniższa dla Warszawy – 10 proc. Intensywność pomocy publicznej na terytorium większości kraju to 35 proc.

Dodatkowa pomoc przyznawana jest mikro i małym oraz średnim przedsiębiorstwom – do intensywności pomocy publicznej określonej w związku z prowadzeniem inwestycji w danym regionie dodaje się odpowiednio 20 lub 10 proc.

Przyznanie pomocy nie równa się jednak skorzystaniu z niej. Pomoc polega na zwolnieniu od podatku dochodowego. To oznacza, że dopiero w sytuacji, gdy dany podmiot uzyskuje dochód podlegający opodatkowaniu, pojawia się faktyczna możliwość skorzystania z pomocy w postaci podatku, który nie zostanie zapłacony. Dochód ten musi także pochodzić z odpowiednich źródeł, wskazanych w czasie ubiegania się o udzielnie wsparcia.

Krzysztof Wiśniewski doradca podatkowy, dyrektor Departamentu Podatków w Mariański Group Kancelarii Prawno-Podatkowej

Nowe regulacje zmieniają zasady udzielania wsparcia. Bez zmian pozostają natomiast zasady rozliczania przyznanej pomocy. Korzystanie ze zwolnienia od podatku na gruncie nowych regulacji będzie wiązało się więc w większości z tymi samymi problemami, co dotychczas w przypadku działalności prowadzonej w specjalnych strefach ekonomicznych. Mimo to, z punktu widzenia przedsiębiorców, zmiana jest olbrzymia. Inne zasady przyznawania pomocy wielu podmiotom umożliwią staranie się o jej uzyskanie. Natomiast dla wielu z nich taka możliwość zostanie zamknięta ze względu na plany, które nie wpisują się w założenia premiowania inwestycji na nowych zasadach. Tak duże zmiany w przepisach zwykle wprowadzają dużo niepewności. Nie inaczej jest w przypadku opisywanego mechanizmu wsparcia. Wydaje się jednak, że nowe przepisy idą w dobrym kierunku i mogą realnie wpłynąć na udzielanie pomocy tym przedsięwzięciom, które rzeczywiście są najbardziej wartościowe i zasługują na przyznanie pomocy. Zmiany zasad przyznawania pomocy to jednak nie tylko nowe przepisy – znacznie ważniejsza może być praktyka związana z ich stosowaniem, zwłaszcza że niejasność wielu regulacji lub ocenność kryteriów pozostawiają olbrzymie pole do interpretacji. Ustawodawca jednakże wprowadził pewne mechanizmy obronne, jeśli chodzi o nadużycia w tym obszarze. Dotyczą one niemalże wyłącznie samego przedsiębiorcy starającego się o przyznanie pomocy – głównie na okoliczność nie zrealizowania zamierzeń przewidzianych w procesie wnioskowania. Na pełną ocenę zmian trzeba będzie poczekać. Najbliższe miesiące pokażą zaś, czy aparat administracyjny jest gotowy do zmiany sposobu procedowania w przedmiotowych sprawach.