W programie #RZECZoPRAWIE wyjaśniała to Weronika Papucewicz, prawnik z kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto.

- Chodzi o przepis art. 22(1) kodeksu pracy. Po nowelizacji miał umożliwiać weryfikację karalności kandydata do pracy lub pracownika, któremu pracodawca chce zmienić stanowisko. Ale stosowna zmiana wypadła z projektu. O ten przepis zabiegał przede wszystkim sektor usług finansowych, ale nie tylko. Na rzecz jego wprowadzenia mocno działali przedsiębiorcy z ABSL [Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych, który zrzesza centra usług wspólnych, outsourcingu procesów biznesowych, IT - przypis red.]. Chodzi bowiem nie tylko o bezpieczeństwo banków, ale także zwykłego konsumenta. W sytuacji, gdy naszymi pieniędzmi obracają pracownicy, którzy mogą być skazani np. za przestępstwa skarbowe, bezpieczeństwo pieniędzy klienta może być zakwestionowane - mówiła prawniczka.

Dlaczego przepis oczekiwany i postulowany od lat wypadł z projektu? – dopytywał Mateusz Rzemek. Zdaniem Weroniki Papucewicz, gremium uczestniczące w spotkaniach w ministerstwie rozwoju dotyczących projektu, doszło do przekonania, że proponowana zmiana jest zbyt trudna i kontrowersyjna, by wprowadzać ją tak szybko. Swoje obiekcje dotyczące zabezpieczenia interesów pracowników wyrażało bowiem ministerstwo pracy, KNF i GIODO. Państwowa Inspekcja Pracy zwróciła uwagę, że obowiązuje zatarcie skazania. Co się stanie z danymi skazanego w aktach osobowych, gdy dojdzie do zatarcia.

Prawniczka zauważyła, że w przypadku niektórych zawodów lub niektórych funkcji (np. taksówkarze, członkowie rad nadzorczych) można na innej podstawie niż kodeks pracy weryfikować karalność kandydatów. Stosowne przepisy zawarte są w ustawach branżowych. Stanęło więc na tym, że również Rządowej Centrum Legislacji wraz z KNF przeanalizują przepisy ustaw dla branży finansowej, aby w nich można było zawrzeć przepisy umożliwiające weryfikacje karalności kandydatów na maklerów, pracowników banków. Nie wiadomo jednak kiedy te prace zostaną sfinalizowane.

- Mnie, jako prawnikowi, zależy na tym, żeby te zmiany nastąpiły jak najszybciej. Pracodawcy z branży finansowej zatrudniają coraz więcej pracowników i potrzebują ubezpieczeń, a sektor ubezpieczeń zapewni ochronę dopiero wtedy, gdy pracownicy sektora finansowego będą dawać rękojmię właściwego wykonywania zadań i uczciwości. Tą rękojmią zgodnie z prawem może być zaświadczenie o niekaralności – mówiła Papucewicz.

Zwróciła uwagę, że już dzisiaj przedsiębiorcy sprawdzają karalność, jeśli kandydat wyrazi na to zgodę i przedstawi zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego.

- Problematyczna będzie sytuacja, gdy np. z dwóch kandydatów jeden przedstawi zaświadczenie o niekaralności, a drugi się na to nie zgodzi. Jeśli ten drugi nie dostanie posady, będzie miał prawo domniemywać, że to z powodu nieprzedstawienia zaświadczenia i będzie mógł wnieść powództwo o dyskryminację lub nierówne traktowanie. Dla pracodawcy jest to ryzyko konieczności zapłacenia takiej osoby co najmniej jednej pensji minimalnej odszkodowania – powiedziała Weronika Papucewicz.

Weronika Papucewicz w #RZECZoPRAWIE: