Taki korzystny dla przedsiębiorcy wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie (sygnatura akt XXV C 1252/12). Tym samym uznał, że tzw. dalsi podwykonawcy przy budowie autostrad powinni otrzymać pieniądze za pracę, nawet jeśli upadła firma, z którą bezpośrednio mieli podpisane umowy.
Sprawa dotyczy firmy, która nie miała umowy bezpośrednio podpisanej z głównym wykonawcą robót, zleconych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Umowę z nią zawarła firma, która świadczyła usługi dla głównego wykonawcy. Z tym że nim zdążyła zapłacić za pracę swojemu podwykonawcy – upadła. W tej sytuacji firma, która była na końcu łańcucha wykonawców, wykonała roboty budowlane na autostradzie A2 na odcinku Stryków–Konotopa i pozostała bez wynagrodzenia.