Na początku października podpisaliśmy z pracownikiem umowę z terminem rozpoczęcia pracy wyznaczonym na 3 listopada. ?W połowie października telefonicznie poinformował nas, że rezygnuje z zatrudnienia i w wyznaczonym dniu nie stawi się do pracy. Czy może to zrobić? Czy umowa nie powinna zostać rozwiązana, choć nie nadszedł jeszcze termin startu zadań? – pyta czytelnik.
W okresie od dnia zawarcia umowy o pracę jest ona już dla stron wiążąca. Oznacza to, że nie ma możliwości zwykłego zrezygnowania z podjęcia pracy. Konieczne jest rozwiązanie angażu za wypowiedzeniem lub zawarcie porozumienia stron dotyczącego rozwiązania umowy.
Stosunek pracy nawiązuje się w terminie określonym ?w umowie jako dzień rozpoczęcia pracy, a jeżeli takiej daty nie określono – w dniu zawarcia umowy (art. 26 k.p.). Data nawiązania stosunku pracy oznacza rozpoczęcie istnienia wszelakich zobowiązań wynikających ?z zawartego kontraktu. Od momentu nawiązania stosunku pracy:
- ?liczy się okres zatrudnienia pracownika u pracodawcy,
- ?pracownik i pracodawca korzystają ze swoich uprawnień i są związani obowiązkami.
Dzień nawiązania stosunku pracy nie zawsze jest równoznaczny z faktycznym pierwszym dniem jej świadczenia. Osoba zobowiązana jest do stawienia się do pracy i jej wykonywania w najbliższym dniu roboczym wynikającym ?z jej rozkładu czasu pracy, przypadającym od dnia wskazanego jako dzień startu pracy. O obowiązującym ją rozkładzie czasu pracy powinna oczywiście zostać poinformowana.
W okresie między podpisaniem umowy a dniem wskazanym jako dzień rozpoczęcia wykonywania zadań strony są już związane jej postanowieniami. Dlatego zarówno pracownik nie może swobodnie zdecydować o tym, że nie podejmie pracy w terminie wyznaczonym, jak i pracodawcy nie wolno nie dopuścić pracownika do świadczenia pracy w tym dniu.
Sąd Najwyższy w wyroku ?z 29 października 2007 r. (II PK 56/07) wskazał, że jeżeli termin rozpoczęcia pracy jest w umowie określony, to stosunek pracy powstaje w określonej dacie niezależnie od tego, czy pracownik przystąpi do wykonywania pracy. Jeżeli tego nie zrobił z przyczyn przez niego zawinionych, pracodawca może stosować przewidziane prawem sankcje, aż do rozwiązania angażu bez wypowiedzenia z winy etatowca.
Pracownik czytelnika powinien więc nie tyle poinformować o zmianie swojego zamiaru, ile dążyć do rozwiązania zawartej umowy w którymś z trybów wskazanych w art. 30 ?§ 1 k.p. W praktyce najprościej zrobić to za wypowiedzeniem lub w drodze porozumienia stron zawartego z szefem.
W podanym wyroku SN zaznaczył też, że możliwość wypowiedzenia angażu nie zależy od nawiązania się między stronami stosunku pracy (startu okresu zatrudnienia). Okresem wypowiedzenia dokonanego przed nawiązaniem się stosunku pracy jest okres przewidziany w art. 36 § 1 ?pkt 1 k.p., chyba że pracownik wcześniej pozostawał z tym samym pracodawcą w stosunku pracy lub strony w umowie przedłużyły ustawowy okres jej wypowiedzenia.
Jeżeli jednak pracownik poprzestanie na informacji telefonicznej i nie stawi się do pracy w wyznaczonym dniu, narusza zobowiązania ze stosunku pracy i może zostać zwolniony dyscyplinarnie.