- Zawodnicy klubu piłkarskiego planują przejść na własną działalność gospodarczą i płacić podatek liniowy. Czy urząd skarbowy zaakceptuje takie rozliczenie?
NIE
Fiskus uważa, że piłkarze nie wykonują działalności gospodarczej i nie mają prawa do 19-proc. stawki podatku. Potwierdzają to też sądy.
Przykładowo: Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II FSK 1002/10) podkreślił, że przychody z uprawiania sportu są wymienione wprost w art. 13 pkt 2 ustawy o PIT, co wyklucza rozliczanie ich w sposób przewidziany dla przedsiębiorców. Nawet jeżeli spełnione byłyby przesłanki z definicji działalności gospodarczej.
Dotyczy to nie tylko piłkarzy, ale i przedstawicieli innych dyscyplin. Spójrzmy przykładowo na pismo ministra finansów dotyczące rozliczenia żużlowca (odpowiedź na interpelację poselską nr 10 734). Zdaniem skarbówki uzyskuje on przychody z uprawiania sportu, o których mówi art. 13 pkt 2 ustawy o PIT. Są to przychody z tzw. działalności osobistej (sportowiec nie może bowiem oddelegować innej osoby do jej wykonywania). Pomniejsza się je o zryczałtowane koszty, a podatek od dochodu powinien być płacony według skali. Możliwość wyboru stawki liniowej przysługuje natomiast tylko przedsiębiorcom.
- Czy sportowiec może rozliczać tak jak przedsiębiorca (z zastosowaniem stawki liniowej) przychody z udostępniania wizerunku?
TAK
Sportowiec może założyć własną firmę. Przychody ze sportu będzie rozliczał poza nią, natomiast w ramach działalności gospodarczej może świadczyć usługi reklamowe – udostępniać wizerunek, występować w mediach, promować sponsora. Zyski z reklamy można opodatkować stawką liniową. Na to fiskus się zgadza. Oto przykład. Siatkarz jest zatrudniony w klubie na podstawie umowy o świadczenie usług sportowych. Wynagrodzenie to przychód z działalności wykonywanej osobiście rozliczany według skali podatkowej.
Oprócz tego chce założyć działalność gospodarczą i czerpać zyski z wykorzystywania swojego wizerunku. Prawa do niego przekaże odpłatnie klubowi, ponadto zobowiąże się do świadczenia dla niego oraz dla wskazanych firm usług reklamowych. Obejmować to będzie m.in. udział w sesjach zdjęciowych, uczestnictwo w nagraniach, wywiadach i różnych imprezach promocyjnych, reklamowanie określonych produktów, noszenie ubioru sportowego z logo sponsora.
Przychody z reklamy chciałby rozliczać tak jak przedsiębiorca, czyli inaczej niż wynagrodzenie za grę w klubie. Czy postąpi prawidłowo? Tak, bo jest to inne źródło przychodów – potwierdziła Izba Skarbowa w Łodzi (interpretacja nr IPTPB1/415-783/12-2/KSU).
- Czy menedżer piłkarski może założyć działalność gospodarczą i płacić podatek liniowy?
TAK
Tylko osoba, która zarządza przedsiębiorstwem, nie może rozliczać swoich przychodów w ramach działalności gospodarczej (czyli korzystać z podatku liniowego i odliczać faktycznych kosztów). Przepisy nie przewidują jednak ograniczeń dla tych, którzy kierują nie firmą, ale interesami innych osób. Na przykład menedżerów piłkarskich. Pełnią oni funkcję pośrednika między klubem a zawodnikiem. Szukają najlepszej oferty, negocjują warunki transferu, reprezentują sportowca przed różnymi organami. Nie można ich uznać za przedstawicieli kadry zarządczej, którym nie wolno rozliczać się jak przedsiębiorcy.
Spójrzmy na sprawę menedżera piłkarskiego, która dotarła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi (sygn. I SA/Łd 691/10). Fiskus go skontrolował i stwierdził, że nie może płacić podatku liniowego. Koordynuje bowiem karierę zawodnika i zarządza jego interesami. Sąd jednak utemperował zapędy urzędników. Podkreślił, że pojęcie kontraktów menedżerskich należy wiązać z umowami o zarządzanie przedsiębiorstwem, a nie rozszerzać na kierowanie karierą sportową zawodnika.
Rolą menedżera jest przekonanie klubu i piłkarza do tego, że warto zawrzeć umowę. Decyzja należy jednak do stron, a menedżer jedynie między nimi pośredniczy. Takich czynności nie można utożsamiać z zarządzaniem przedsiębiorstwem.