W postępowaniu na budowę ulic gmina odrzuciła jedną z ofert, powołując się na art. 89 ust. 1 pkt 2 prawa zamówień publicznych. Przepis ten mówi o niezgodności treści oferty ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia.

W tym wypadku przedsiębiorca podał cenę za całość zamówienia, ale w formularzu ofertowym nie wypełnił pola, w którym miała ona być rozbita na koszty realizacji dwóch fragmentów robót (dwóch ulic).

Po decyzji o odrzuceniu jego oferty odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta przyznała mu rację i nakazała zamawiającemu ponowną ocenę ofert.

Izba podkreśliła, że „hipotezą normy przepisu art. 89 ust. 1 pkt 2 pzp objęta jest sytuacja, gdy treść oferty stoi w sprzeczności z postanowieniami specyfikacji istotnych warunków zamówienia w taki sposób, iż można mówić o pominięciu pewnego zakresu świadczenia, zaoferowaniu odmiennego zakresu lub braku jego dookreślenia w sposób umożliwiający ocenę, czy wykonawca złożył ofertę zgodną z oczekiwaniami zamawiającego".

Sprzeczność oferty musi więc być „istotnie merytoryczna" na tyle, by nie pozwoliła na zawarcie umowy w sposób zgodny z warunkami określonymi w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

Zdaniem KIO sprzeczne z ustawą jest więc odrzucenie oferty z powodu niespełnienia wymogów dotyczących jej formy – ustanowionych wcześniej przez zamawiającego. Odrzucenie powinno bowiem dotyczyć sytuacji, w których niezgodność oferty ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia dotyczy elementów mogących stanowić essentialia negotii przyszłej umowy lub takich, które mają decydujące znaczenie dla uznania danej oferty za najkorzystniejszą. Izba uznała więc, że w tym wypadku zamawiający nadinterpretował przepisy art. 89 ust. 1 pkt 2.

sygnatura akt KIO 578/13