- Pracownik wyszedł z pracy bez pozwolenia (nie było wówczas przełożonego, który mógłby wyrazić na to zgodę), ponieważ dowiedział się o wypadku syna będącego z kolegami ze szkoły na wagarach w pierwszym dniu wiosny. Czy należy uznać, że w ten sposób ciężko naruszył swoje obowiązki pracownicze? Czy jednorazowe samowolne wyjście z pracy jest podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego? Czy taka decyzja pracodawcy byłaby zgodna z zasadami współżycia społecznego?
Nie.
W tym przypadku nie ma podstaw do zwolnienia pracownika – i to nie tylko dyscyplinarnie, ale nawet za wypowiedzeniem.
Zgodnie z art. 52 § 1 pkt 1 kodeksu pracy, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika m.in. w razie ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych. Kodeks pracy nie zawiera katalogu zdarzeń, które stanowią tego rodzaju naruszenie, pozostawiając to orzecznictwu sądów.
Ciężkie naruszenie przez pracownika jego podstawowych obowiązków musi być spowodowane świadomie, w sposób przez niego zawiniony i stanowić zagrożenie dla interesów pracodawcy. W jednym ze swych wyroków Sąd Najwyższy stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. – jako nadzwyczajny sposób rozwiązania stosunku pracy – powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. Musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy podwładnego polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (wyrok SN z 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97).
Pod tymi warunkami nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy można uznać za przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. W wyroku z 28 września 1981 (I PRN 57/81) SN uznał, że nawet jednorazowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy – w zależności od okoliczności konkretnego przypadku – może stanowić ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Pracownikowi, który opuścił miejsce pracy, ponieważ dowiedział się o wypadku swego dziecka, a dodatkowo nie mógł z przyczyn obiektywnych poprosić o zgodę na wyjście, nie można przypisać złej woli lub niedbalstwa uzasadniających zwolnienie dyscyplinarne. W analizowanej sprawie, moim zdaniem, nieuzasadnione byłoby nawet rozwiązanie stosunku pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia.
Art. 8 k.p. stanowi, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Pracodawca podejmujący decyzję o zwolnieniu pracownika z pracy w sytuacji opisanej na wstępie, naraziłby się na zarzut naruszenia zasad współżycia społecznego.
—Anna Telec, radca prawny, prowadzi Kancelarię Prawa Prac
podstawa prawna: art. 8, art. 52 § 1 pkt 1 kodeksu pracy tekst jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.