Piszemy w nim, jak skutecznie pozwać pracodawcę w razie bezprawnego zwolnienia, mobbingu czy dyskryminacji, oraz gdy pracownikowi należy się dodatkowe wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach. W walce o przywrócenie do pracy czy odszkodowanie za bezprawne zwolnienie najważniejsze jest zachowanie terminu na złożenie odwołania do sądu. Tylko wtedy pracownik ma szansę podważyć niesprawiedliwą decyzję szefa. Takie same zasady dotyczą nawet pracowników szczególnie chronionych przed zwolnieniem, jak związkowcy, osoby w weku przedemerytalnym, czy kobiety w ciąży.

W przypadku złego traktowania w miejscu pracy łatwiej domagać się odszkodowania za nierówne traktowanie, niż zadośćuczynienia za mobbing. W pierwszym przypadku to pracodawca musi udowodnić przed sądem, że nie dyskryminował pracownika. W przypadku mobbingu walka o rekompensatę jest znacznie trudniejsza i to pracownik musi udowodnić że do niego doszło. A także, że ucierpiało na tym jego zdrowie.

Dla ponad 3 milionów pracowników zatrudnionych na umowach terminowych ważną informacją jest także to, że ci którzy pomiędzy 22 sierpnia 2009 r., a 31 grudnia 2011 przepracowali u jednego pracodawcy ponad 24 miesiące mogą starać się o uznanie ich zatrudnienia za bezterminowe. Jak na razie nie warto składać pozwu o ustalenie istnienia umowy zawartej na czas nieokreślony. Lepiej poczekać na ruch pracodawcy i pozwać go wtedy gdy rozwiąże taką umowę, lub uzna że upłynął termin na jaki została ona zawarta.

Mec. Andrzej Czyżowski, adwokat i były sędzia sądu pracy, opowiada także jakie błędy popełniają najczęściej pracownicy składając pozwy do sądu i jakie konsekwencje to może mieć dla ich portfela. A także jakie błędy pracodawcy mogą posłużyć do skutecznej walki przed sądem o uznanie wypowiedzenia za niezgodne z prawem.

CZYTAJ PORADNIK