Wykonywanie poleceń przełożonych należy do obowiązków każdego pracownika. Jednak władza pracodawcy w tym zakresie nie ma charakteru absolutnego. Podporządkowanie pracowników ogranicza się bowiem do poleceń zgodnych z prawem i umową o pracę.
[srodtytul]Krótka lista wyjątków[/srodtytul]
Stosunek pracy charakteryzuje się podporządkowaniem pracownika względem pracodawcy w czasie świadczenia pracy.
Wskazuje na to m.in. art. 22 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link], w myśl którego przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem.
Przy czym uznać należy, że wyrażenie „pod kierownictwem” ma to samo znaczenie co pojęcie „podporządkowanie” z art. 100 § 1 k.p. wyraźnie przewidujące obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych.
Pracownik jedynie wyjątkowo może odmówić wykonania polecenia swego przełożonego. Wyjątki te dotyczą poleceń:
- nakazujących sprzeczne z prawem działania,
- sprzecznych z zakresem obowiązków podwładnego wynikających z umowy o pracę,
- dotyczących wykonywania pracy niebezpiecznej, gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp.
[srodtytul]Sprzeczne z prawem i wbrew kontraktowi[/srodtytul]
Zatrudniony może odmówić wykonania polecenia sprzecznego z prawem. I to nie tylko z prawem pracy, ale i innymi gałęziami prawa, np. z karnym, ubezpieczeń społecznych czy podatkowym. Tylko że określenie zgodności danego polecenia z regulacjami prawnymi często jest bardzo trudne.
Dlatego też jeśli pracownik ma wątpliwości, powinien zwrócić na to uwagę swemu przełożonemu i żądać potwierdzenia polecenia. Jeśli po jego uzyskaniu nadal będzie uważał, że polecenie to jest sprzeczne z prawem, to może odmówić jego wykonania. Gdy odmowa będzie uzasadniona, pracodawcy nie wolno z tego powodu wymierzyć mu kary porządkowej ani rozwiązać z nim umowy o pracę.
Podwładny nie może jednak odmówić wykonania polecenia przełożonego uznając, że jest ono nieuzasadnione, błędne lub szkodliwe dla zakładu pracy. Nawet jeśli np. uważa, że zadanie, które otrzymał, nie poprawi efektywności czy jakości wykonywanej przez niego pracy, powinien je zrealizować.
Pracownik zobowiązany jest wykonywać polecenia, które są zgodne z treścią jego obowiązków wynikających z umowy o pracę. Chodzi tu o obowiązki związane z zajmowanym przez niego stanowiskiem pracy. Gdy polecenie szefa ich nie dotyczy, podwładny ma prawo powiedzieć: nie zrealizuję tego.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pan Marian, zgodnie z angażem, ma stanowisko fakturzysty i wykonuje swoje zadania w biurze. Tymczasem szef zlecił mu dokonanie załadunku towaru. Pan Marian ma prawo odmówić wykonania tego zadania. Jest ono bowiem sprzeczne z obowiązkami wynikającymi z jego umowy o pracę.
Tak samo może postąpić pani Ewa, zatrudniona na stanowisku sprzedawcy w sklepie, gdy szefowa każe jej sprzątać biuro. Ta praca nie dość, że stoi w sprzeczności z umową o pracę, to jeszcze jest dla pani Ewy upokarzająca. Z kolei dla pana Bolesława, pracującego jako inspektor nadzoru, poniżające byłoby polecenie kopania rowów. Stąd może odmówić realizacji tego zajęcia.[/ramka]
Zatrudniony nie może odmówić wykonania polecenia przełożonego nakazującego mu pracę w godzinach nadliczbowych. Gdyby to zrobił, naruszyłby swoje podstawowe obowiązki. W efekcie mógłby stracić etat i to w trybie dyscyplinarnym (bez wypowiedzenia z własnej winy – art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
[srodtytul]Przy zagrożeniu życia lub zdrowia[/srodtytul]
Podwładny ma czasem prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. Pozwala mu na to art. 210 k.p. Przepis ten przewiduje, że wolno to zrobić, gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp i stwarzają bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom.
Co więcej, jeśli powstrzymanie się od wykonywania pracy nie usuwa zagrożenia, zatrudniony ma prawo oddalić się z miejsca zagrożenia, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. W obu tych sytuacjach za czas powstrzymania się od wykonywania pracy lub oddalenia się z miejsca zagrożenia pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.
I jeszcze jedno, powstrzymywanie się od wykonywania pracy w warunkach nieodpowiadających przepisom bhp nie stanowi naruszenia obowiązku świadczenia pracy, jeżeli pracownik zawiadomił o tym niezwłocznie swego przełożonego. Wskazywał na to wyraźnie[b] Sąd Najwyższy w wyroku z 9 maja 2000 r. (I PKN 619/99).[/b]
Uprawnienie do powstrzymywania się od pracy niebezpiecznej lub oddalenia się z miejsca zagrożenia nie dotyczy pracowników, których obowiązkiem jest ratowanie życia ludzkiego lub mienia, np. strażaków, pracowników ochrony mienia lub straży gminnych (art. 210 § 5 k.p.).
[ramka][b]Przeniesienie bez zgody[/b]
Pracodawca, w przypadkach uzasadnionych swoimi potrzebami, może powierzyć pracownikowi wykonywanie innej pracy niż określona w umowie o pracę.
Wolno mu to uczynić na okres nieprzekraczający trzech miesięcy w roku kalendarzowym. Ale pod warunkiem że nie powoduje to obniżenia wynagrodzenia i odpowiada kwalifikacjom podwładnego (art. 42 § 4 k.p.).
W takich okolicznościach zatrudniony nie może odmówić wykonania polecenia szefa. Nie ma też prawa do odmowy, gdy w razie przestoju pracodawca powierza mu inną odpowiednią pracę (art. 81 § 3 k.p.).[/ramka]
[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach[/i]