Czytelnik był zatrudniony na umowę o pracę i miał podpisany zakaz konkurencji po rozwiązaniu pracowniczego angażu. Pracodawca zwolnił go niesłusznie z pracy i przez cztery miesiące po rozstaniu wypłacał odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji.
Zatrudniony odwołał się do sądu i został przywrócony. Jednak po kilku miesiącach od ponownego podjęcia pracy rozstał się z prawodawcą za porozumieniem stron.
Szef ponownie rozpoczął wypłatę odszkodowania za niepodejmowanie konkurencyjnej działalności, ale zastrzegł, że czas realizacji tego zobowiązania zostanie skrócony o cztery miesiące, za które odszkodowanie było już wypłacane. Czy pracodawca ma rację?
[srodtytul]Dla kogo i za ile[/srodtytul]
Zakaz konkurencji po ustaniu zatrudnienia nie jest dla wszystkich. Można nim objąć tylko określoną grupę pracowników, mających dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie grozi pracodawcy szkodą. Takim osobom, które po rozstaniu z pracodawcą nie mogą podjąć pracy u konkurencji, przysługuje odszkodowanie w wysokości co najmniej 25 proc. wynagrodzenia, wypłacanego przed rozwiązaniem umowy o pracę. Szef uiszcza je przez okres adekwatny do obowiązywania zakazu.
Przykładowo, jeżeli zakaz konkurencji obowiązuje po ustaniu zatrudnienia przez rok, to zatrudnionemu przysługuje przez ten czas 1/4 wynagrodzenia wypłacanego w okresie 12 miesięcy poprzedzających rozstanie z szefem.
Takie są ogólne zasady z art. 101[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].
Kodeks pracy nie wspomina, co zrobić z zakazem konkurencji po ustaniu zatrudnienia, który wykonano w części przed przywróceniem do pracy. Odpowiedzi na pytanie, czy okres wypłaty odszkodowania z tytułu tego zakazu trzeba skrócić proporcjonalnie o czas, przez który było ono wypłacane, nie znajdziemy też w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
Opinii prawnej w tej sprawie nie znalazłam także w doktrynie, a zapytani o odpowiedź prawnicy mają wątpliwości. Wspólnie potwierdzają, że sprawa jest dyskusyjna i w konsekwencji zajmują odrębne stanowiska.
Przy przywróceniu do pracy mamy do czynienia z restytucją stosunku pracy. Po wyroku sądu zatrudniony podejmuje zatrudnienie na dotychczasowych warunkach. Zakaz konkurencji jest jednym z nich. Pamiętajmy, że gdyby nie zwolnienie z pracy, skądinąd bezprawne, do realizacji umowy o zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia w ogóle by nie doszło.
I to zdaniem niektórych prawników przesądza, że po przywróceniu do pracy i ponownym jej zakończeniu zakaz konkurencji nie powinien być modyfikowany. Wiąże strony w dosłownym brzmieniu wynikającym z umowy. Fakt, że odszkodowanie zostało po części wypłacone, należy zaliczyć do ryzyka pracodawcy.
[srodtytul]Ważny stan faktyczny[/srodtytul]
Przeciwnicy tego stanowiska poza stanem prawnym (restytucja stosunku pracy) uwzględniają jeszcze stan faktyczny (pracodawca spełnił po części warunki umowy). Ich zdaniem tego ostatniego nie należy pomijać. Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy to umowa wzajemna.
Przed przywróceniem do pracy każda ze stron, i pracownik, i pracodawca, spełniła w części ciążące na nich zobowiązania. Z powodu przywrócenia do pracy umowa nie została do końca wykonana. Realizując zakaz konkurencji, ponownie trzeba uwzględnić to, co z jego tytułu zostało już wykonane. Prezentujący ten pogląd prawnicy wiedzą, że jest kontrowersyjny i rozstrzygnąć go może jedynie SN.
[srodtytul] Gorzej dla szefa[/srodtytul]
Kilka lat temu SN zajął stanowisko, co prawda w innej sprawie, ale też związanej z niewspółmierną długością obowiązywania zakazu konkurencji. Chodziło o sytuację, gdy był on dłuższy niż okres zatrudnienia. Przykładowo umowa o pracę trwała trzy miesiące, a zakaz konkurencji sześć miesięcy.
W [b]wyroku z 21 marca 2001 r. SN (I PKN 315/00) SN[/b] stanął po stronie pracodawców, twierdząc, że w takim wypadku odszkodowanie wynosi 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika w całym okresie zatrudnienia (zatem 25 proc. z trzech miesięcy).
Kilka lat później zakwestionował ten pogląd, przesądzając na korzyść zatrudnionych. Uznał wówczas, że odszkodowanie powinno stanowić 25 proc. hipotetycznego uposażenia, które pracownik otrzymałby, gdyby zatrudnienie trwało przez taki sam okres co zakaz.
Zdaniem SN wypłata odszkodowania w wysokości wynagrodzenia faktycznie otrzymanego w okresie świadczenia pracy naruszałaby zasady ekwiwalentności świadczeń stron i ochronny charakter kodeksowych przepisów [b](wyrok z 8 stycznia 2008 r., I PK 161/07).[/b]
[ramka][b]Komentuje:
Patrycja Zawirska, prawnik w kancelarii Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy[/b]
W wyniku przywrócenia do pracy nie dochodzi do nawiązania nowego stosunku pracy, lecz kontynuowany jest dotychczasowy. Zarówno całkowity okres zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia, jak i pula należnego z tego tytułu odszkodowania są podzielne i podlegają ścisłemu, umownemu określeniu przez strony.
Nie można więc uznać częściowego wykonania zakazu po (nawet wadliwym) rozwiązaniu umowy o pracę za niebyłe. W konsekwencji okres, w którym pracownik – jeszcze przed przywróceniem – powstrzymywał się od działalności konkurencyjnej za odszkodowaniem, pomniejsza obowiązki stron wynikające z klauzuli antykonkurencyjnej.
Od określonej w umowie puli odszkodowania należy więc odjąć kwotę już wypłaconą. Analogicznemu skróceniu podlega okres trwania zakazu. Podkreślam jednak, że – z uwagi na „restytucyjny” charakter przywrócenia do pracy – kwestia jest dyskusyjna.[/ramka]
[ramka][b]Komentuje:
Marcin Wojewódka, radca prawny, „Wojewódka i Wspólnicy” Kancelaria Prawa Pracy[/b]
Pracownik nie może ponosić swoistego „ryzyka” przywrócenia bądź nieprzywrócenia do pracy. Inaczej pracodawca. On z takim ryzykiem musi się liczyć. Kodeks pracy nie zna instytucji miarkowania odszkodowania z tytułu umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
Zatem, w sytuacji gdy po przywróceniu do pracy stosunek pracy rozwiąże się, na nowo na stronach umowy o zakazie konkurencji będzie ciążył obowiązek ponownego wykonywania jej postanowień w dosłownym ich brzmieniu, bez względu na to czy w okresie między bezprawnym zwolnieniem z pracy a przywróceniem zakaz konkurencji po ustaniu zatrudnienia był realizowany.
W razie sporu sądowego pracodawcy ewentualnie pozostaje podnoszenie zarzutu z art. 8 k.p.[/ramka]