Przepisy prawa pracy chronią zatrudnienie osób uprawnionych do urlopu wychowawczego decydujących się na obniżenie wymiaru swego czasu pracy. Według bowiem art. 186[sup]7 [/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link] pracownik uprawniony do urlopu wychowawczego może złożyć pracodawcy wniosek o obniżenie jego wymiaru czasu pracy do wymiaru nie niższego niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy w okresie, w którym mógłby korzystać z takiego urlopu.
[b]Pracodawca jest w takim przypadku obowiązany uwzględnić wniosek pracownika i dokonać obniżenia jego wymiaru czasu pracy.[/b]
Ma to istotne konsekwencje dla ochrony zatrudnienia pracownika, gdyż według art. 186[sup]8[/sup] § 1 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru czasu pracy, nie dłużej jednak niż przez łączny okres 12 miesięcy.
[srodtytul]Od zasady są wyjątki[/srodtytul]
Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
A zatem od dnia złożenia przez pracownika wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy jego stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, znacznie ograniczającej możliwości rozwiązania z nim umowy o pracę. Gdy zaś pracodawca zdecydował się wbrew przepisom zwolnić pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego, a ten złożyłby odwołanie do sądu pracy, to sąd z pewnością przywróciłby go do pracy lub zasądził na jego rzecz odszkodowanie.
[srodtytul]Czasem bezskuteczne[/srodtytul]
Podkreślić jednak należy, że w razie złożenia przez pracownika wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy po dokonaniu czynności zmierzającej do rozwiązania umowy o pracę umowa ta rozwiąże się w terminie wynikającym z tej czynności. Zatem złożenie przez pracownika wniosku w tym terminie nie uchroni go już przed rozwiązaniem umowy o pracę (art. 186[sup]8[/sup] § 2 k.p.).
[srodtytul]Nie ma sprzeczności z zasadami współżycia[/srodtytul]
Złożenie przez pracownika wniosku o obniżenie czasu pracy nie może być co do zasady uznane przez pracodawcę za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Dopuszczalność uznania przez pracodawcę, że postępowanie pracownika jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, ma bowiem charakter zupełnie wyjątkowy. Według art. 8 k.p. nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego.
Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Przepis ten ma na celu zapobieżenie nadużywaniu uprawnień ustawowych poprzez korzystanie z nich wbrew społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu, czyli wbrew celowi, jakiemu te uprawnienia mają służyć.
Ponadto sformułowanie, że nie można czynić ze swego prawa użytku sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, oznacza, że [b]nie można wykorzystywać swoich uprawnień w sposób sprzeczny z regułami, które nie będąc normami prawnymi, określają jednak zachowania ludzi w ich wzajemnych stosunkach[/b]. Każda ze stron stosunku pracy musi bowiem postępować przy wykonywaniu swych uprawnień zgodnie z zasadami moralności i uznanymi regułami obyczajowymi.
Oznacza to, że w stosunkach pracy liczy się nie tylko sama litera prawa, lecz także i owe pozaprawne reguły zwane zasadami współżycia społecznego. Zastosowanie tych reguł pozwala na pozbawienie osoby nadużywającej swoich praw ochrony prawnej, mimo że formalnie działa ona w granicach prawa.
Jednakże [b]w praktyce bardzo trudno byłoby pracodawcy wykazać, że ubieganie się przez pracownicę o obniżenie wymiaru jej czasu pracy[/b] jest uzasadnione tylko i wyłącznie chęcią uniknięcia zwolnienia z pracy i że jest to działanie sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem jej prawa lub z zasadami współżycia społecznego.
Dlatego też zasadniczo należy uznać, że wręczenie wypowiedzenia umowy o pracę pracownicy, która od chwili złożenia wniosku o obniżenie wymiaru jej czasu korzysta ze szczególnej ochrony zatrudnienia, byłoby niedopuszczalne.
[ramka][b]Przykład[/b]
Wobec problemów finansowych firma rozważała zwolnienie niektórych pracowników. Jedna z pracownic uprawniona do urlopu wychowawczego złożyła wniosek o obniżenie jej wymiaru czasu pracy o 1/3.
Pracownica ta domyślała się, że pracodawca chce jej złożyć wypowiedzenie umowy o pracę. Pracodawca, uznając jej działanie za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przez to niekorzystające z ochrony prawnej, złożył jej wypowiedzenie umowy o pracę. Pracownica złożyła odwołanie do sądu pracy, żądając przywrócenia do pracy.
Wskazywała, że wystąpiła o obniżenie wymiaru czasu pracy, bo chce się opiekować swoim dzieckiem. Sąd uwzględnił jej powództwo i wyrokiem przywrócił ją do pracy. Uznał bowiem, że dokonanie wypowiedzenia umowy o pracę w takiej sytuacji było sprzeczne z przepisami prawa pracy.[/ramka]
[ramka][b]Uwaga [/b]
Jeśli szef postanowi wbrew przepisom zwolnić pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego, a ten złoży odwołanie do sądu pracy, to sąd przywróci go do pracy lub zasądzi na jego rzecz odszkodowanie.[/ramka]
[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach [/i]