[b]Tak brzmi Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 5 sierpnia 2010 r. (KIO/1542/10)[/b]

[srodtytul]Jaki jest problem[/srodtytul]

Przetarg dotyczył świadczenia usług pralniczych dla szpitala. Zamawiający postawił warunek, aby firmy chcące się ubiegać o to zlecenie wcześniej zrealizowały co najmniej dwie tego typu usługi o wartości co najmniej 600 tys. zł.

Przedsiębiorca, którego oferta została uznana za najkorzystniejszą, wskazał na dwie takie umowy. Jego konkurent wytknął mu jednak, że jedna z nich nadal jest w trakcie realizacji. A to oznacza, że nie można mówić o zrealizowaniu usługi na kwotę 600 tys. zł, tylko na mniejszą (wg jego wyliczeń było to ok. 120 tys. zł).

Dlatego też zamawiający powinien wezwać do uzupełnienia dokumentów, a jeśli nowe nie będą potwierdzać spełnienia warunków, to nie pozostanie mu nic innego, niż wykluczyć zwycięskiego przedsiębiorcę z przetargu.

[srodtytul]Skąd to rozstrzygnięcie[/srodtytul]

Do odwołania po stronie zamawiającego przystąpił przedsiębiorca, którego ofertę szpital uznał za najkorzystniejszą. Przekonywał on, że w przypadku usług o charakterze ciągłym, którymi są niewątpliwie usługi pralnicze, będących w trakcie realizacji, właściwą wartością jest całkowita zapłata wynikająca z umowy, a nie jej suma cząstkowa.

Jego zdaniem przepisy rozporządzenia w sprawie rodzaju dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane, nie nakazują podania wartości odpowiadającej okresowi, za jaki już wykonano usługi.

Krajowa Izba Odwoławcza nie podzieliła tej argumentacji. Uznała, że bez wątpienia wykonawcy uprawnieni są do wykazywania posiadanego doświadczenia również za pomocą usług jeszcze niezakończonych, jednakże w przypadku ustalania ich wartości należy brać pod uwagę jedynie wartość prac już zrealizowanych.

Skład orzekający stanął na stanowisku, że w przypadku usług ciągłych lub okresowych ich należyte wykonanie trzeba oceniać pod względem wyłącznie zrealizowanej części umowy, porównując jej wartość i zakres do ustanowionego w specyfikacji warunku. Oznacza to zatem, że nie wystarczy powoływać się na doświadczenie nabyte w wyniku realizacji umowy, której łączna wartość opiewa na kwotę wskazaną w specyfikacji, jeżeli została zrealizowana w niewielkim stopniu.

Konieczne jest wykazanie, że jej realizacja nastąpiła w zakresie wymaganym przez zamawiającego. W innym przypadku byłoby to posługiwanie się doświadczeniem na przyszłość, które w ocenie izby jest niedopuszczalne.

Wartość umowy, na którą powoływała się firma, wynosiła ok. 716 tys. zł. Została zawarta na okres od 14 października 2009 r. do 17 października 2010 r. Wykonawca powinien więc obliczyć, ile wynosi wartość umowy zrealizowanej w terminie składania ofert.

W tej sytuacji KIO nakazała zamawiającemu wezwać przedsiębiorcę do uzupełnienia dokumentów.