[b]Firma podpisała z kobietą umowę o pracę na czas określony od 13 maja 2009 r. do 13 listopada 2011 r. W chwili jej zawierania strony nic nie wiedziały o ustawie antykryzysowej i o tym, że umowa powinna trwać nie więcej niż 24 miesiące, począwszy od 22 sierpnia br. Czy teraz powinny ją skrócić do 21 sierpnia 2011 r. w formie aneksu?[/b]

Teoretycznie nie mają takiego obowiązku, jednak powinny to zrobić – tak zaleca [link=http://www.rp.pl/artykul/367087.html?preview=tak]Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej w stanowisku z 18 września 2009 r.[/link]

W świetle art. 13 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]ustawy antykryzysowej[/link] pracodawca może jedną osobę zatrudniać na czas określony maksymalnie 24 miesięcy bez względu na to, ile podpisze z nią w tym czasie angaży.

Zgodnie z art. 35 ustawy antykryzysowej zasada ta dotyczy również umów okresowych podpisanych przed dniem jej wejścia w życie, czyli przed 22 sierpnia 2009 r.

MPiPS interpretuje to tak: angaże okresowe obowiązujące 22 sierpnia 2009 r. powinny trwać najdłużej 24 miesiące od daty jej wejścia w życie, czyli maksymalnie do 21 sierpnia 2011 r.

W trudnej sytuacji są strony, które – zanim jeszcze ustawa antykryzysowa zaczęła obowiązywać – zawarły długą umowę okresową mającą się skończyć po 21 sierpnia 2011 r. a przed 1 stycznia 2012 r. Według resortu w tych okolicznościach umowa nie ustanie automatycznie po 24 miesiącach, liczonych od 22 sierpnia 2009 r., ani nie przekształci się w bezterminową umowę o pracę. Dlatego najbezpieczniej dla przedsiębiorcy jest skrócić taką umowę okresową na mocy porozumienia stron tak, by minęła 21 sierpnia 2011 r.

[i]Renata Majewska, ekspertka prawa pracy, właścicielka firmy szkoleniowej Biuro Kadr i Płac[/i]