Dzieje się tak dlatego, że umowa o dzieło ma prowadzić do z góry określonego rezultatu. Jest ono należycie wykonane jedynie wówczas, gdy powstało w uzgodnionym terminie i w uzgodniony z zamawiającym sposób. Wyjątek to taki przypadek, gdy nie można było wykonać dzieła, bo zamawiający nie dostarczył materiałów czy informacji niezbędnych do jego powstania.

Zgodnie z art. 627 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5D113E2B3E3DD5DE834B06997E223C30?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], który to reguluje kwestie związane z takimi kontaktami przez umowę o dzieło, przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Czym jest dzieło?

[srodtytul]Szeroka definicja[/srodtytul]

Dzieło należy rozumieć szeroko. Co do zasady są to przedmioty materialne. Może nim być uszycie sukni ślubnej czy zwykłej marynarki. To także wykonanie ramy do lustra. Czasem są to przedmioty co prawda niematerialne, ale dające się utrwalić w postaci materialnej. O czym mowa? Chodzi np. o przygotowanie projektu w formie rysunku technicznego.

[srodtytul]Liczy się terminowość...[/srodtytul]

Co do zasady wykonanie zobowiązań wynikających z treści umowy to po pierwsze oddanie dzieła w określonym terminie. Po drugie zapłata umówionego wynagrodzenia.

Jeżeli jednak przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła. Pozwala mu na to art. 635 k.c.[b] Zatem wykonawca dzieła nie musi być w zwłoce, aby zamawiający odstąpił od umowy.[/b] Wystarczy bowiem, że opóźnienie przyjmującego zamówienie było na tyle dalekie, np. w stosunku do harmonogramu, że realnie oceniając, nie jest możliwe, żeby zostało ukończone w umówionym czasie.

Przykładowo zamawiający będący wydawcą zamówił napisanie dużego komentarza do kodeksu pracy. Autor miał na jego przygotowanie cztery miesiące. Na tydzień przed terminem, zgodnie z którym miał oddać komentarz, okazało się, że nawet nie rozpoczął jego pisania. Wydawca nie może ryzykować, czy komentarz się ukaże. Zamawia go pilnie u innego autora, który już wcześniej z nimi współpracował. Nowy wykonawca ma przerobić swoje wcześniejsze publikacje, dzięki czemu zdąży z ukończeniem tekstu zgodnie z harmonogramem wydawniczym zamawiającego.

W tym wypadku do tego, aby zamawiający mógł odstąpić od umowy, nie musi wcześniej ponaglać wykonawcy.

[srodtytul]... i zgodność z umową[/srodtytul]

Może się zdarzyć i tak, że przyjmujący zamówienie wykonuje dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową.

Co wtedy? Odpowiedź daje art. 636 § 1 k.c. Zgodnie z nim w takich sytuacjach zamawiający może wezwać wykonawcę do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie.

Tu uwaga! Odstąpienie od umowy z takich przyczyn nie może nastąpić po odebraniu dzieła. Po tym fakcie zamawiający może skorzystać z przepisów o rękojmi za wady. Orzekał o tym [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 3 listopada 2000 r. ( IV CKN 152/00).[/b]

[srodtytul]Do naprawy [/srodtytul]

Jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin. Wówczas ma prawo zagrozić wykonawcy, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przy czym przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów.

Gdy usunięcie wad jest niemożliwe albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może odstąpić od umowy. Pod warunkiem jednak, że wady są istotne – czyli takie, które czynią dzieło niezdatnym do użytku lub sprzeciwiają się wyraźnie umowie.

A jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego.

[srodtytul]Znaczne przekroczenie kosztorysu[/srodtytul]

Za wykonanie dzieła zamawiający musi zapłacić.[b] Wynagrodzenie może być ryczałtowe albo kosztorysowe. [/b]W tym drugim przypadku jest ono określane na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów. Można jednak żądać zmiany wysokości takiego wynagrodzenia, jeśli jest ona konsekwencją decyzji właściwych organów państwowych, które mają wpływ na wysokość stawek określonych w kosztorysie, takich jak zmiana wysokości stawki VAT czy cła. Nie dotyczy to jednak należności uiszczonej za materiały lub robociznę przed zmianą cen lub stawek. Jeśli jednak niezbędne okazuje się znaczne podwyższenie wynagrodzenia kosztorysowego, zamawiający ma prawo odstąpić od umowy. Mówi o tym art. 631 k.c. Powinien to uczynić niezwłocznie i do tego zapłacić przyjmującemu zamówienie odpowiednią część umówionego wynagrodzenia. Zgodnie z [b]wyrokiem Sądu Najwyższego z 10 lutego 1972 r., (II CR677/71) [/b]odstąpienie od umowy na tej podstawie może nastąpić tylko wówczas, gdy umowa nie została jeszcze wykonana.

[ramka][b]Zwrot materiału[/b]

Jeżeli zamawiający sam dostarczył materiału, może on w razie odstąpienia od umowy lub powierzenia wykonania dzieła innej osobie żądać zwrotu materiału i wydania rozpoczętego dzieła. [/ramka]