Umowa o pracę uregulowana jest przepisami kodeksu pracy. Definicję stosunku pracy zawiera art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z jego brzmieniem przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Przy czym zatrudnienie w takich warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Tak też wynika z art. 22 §1[link=http://]1[/link] k.p.
[srodtytul]Nazwa nie ma znaczenia[/srodtytul]
W razie nawiązania przez strony umowy, na mocy której osoba fizyczna zobowiązuje się do wykonywania osobiście pracy, w sposób ciągły i podporządkowany poleceniom pracodawcy lub przełożonego, oraz gdy praca ta ma być wykonywana w miejscu i czasie określonym przez pracodawcę, to kontrakt ma cechy umowy o pracę. Przy czym ustalenie, czy strony łączył stosunek pracy, jest niezależne od nazwy, jaką strony nadały łączącej je umowie. [b]Samo więc nazwanie umowy umową o dzieło nie przekreśla jeszcze możliwości ustalenia, że faktycznie strony łączyła umowa o pracę.[/b]
Cechą podstawową pozwalającą na odróżnienie umowy o pracę od umów cywilnoprawnych jest istnienie podporządkowania pracownika pracodawcy. [b]Tak też podnosił Sąd Najwyższy w wyroku z 25 listopada 2005 r., (I UK 68/05)[/b] stwierdzając, że wykonywanie takich samych czynności może występować w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. Cechą tej pierwszej nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych. Jest nią wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). To podstawowa cecha charakterystyczna dla istnienia stosunku pracy.
W razie wątpliwości istotne znaczenie mają cechy nadane umowie łączącej strony. Jeżeli bowiem zawiera ona postanowienia charakterystyczne dla stosunku pracy, np. zapisy o dodatku za pracę w nocy lub w godzinach nadliczbowych albo o prawie do urlopu wypoczynkowego, to ponadto przemawia to za uznaniem, że strony łączyła umowa o pracę. Co więcej, za ustaleniem, że strony były związane stosunkiem pracy, przemawia także fakt realizacji przez pracodawcę zobowiązań typowych dla stosunku przy np. udzielaniu urlopu wypoczynkowego czy czasu wolnego za godziny nadliczbowe. [b]Wskazywał na to także Sąd Najwyższy w wyroku z 4 grudnia 1998 r. (I PKN 484/98).[/b]
[srodtytul]Z kodeksu cywilnego[/srodtytul]
Umowa o dzieło jest umową, na podstawie której przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania (w sposób pozostawiony co do zasady jego uznaniu) oznaczonego dzieła na rzecz zamawiającego. [b]Dziełem tym ma być określony przez strony rezultat (efekt)[/b]. W szczególności może być to zarówno konkretny obiekt materialny, np. meble biurowe, ogrodzenie budynku, jak i np. program komputerowy czy projekt architektoniczny. To ten określony rezultat umowy o dzieło odróżnienia ją od umowy o pracę, która jest umową starannego działania. Tak też podnosił [b]Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 21 grudnia 1993 r. (III AUr 357/93),[/b] stwierdzając, że umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. [b]Podobnie wypowiadał się Sąd Najwyższy w wyroku z 9 lipca 2008 r. (I PK 315/07)[/b], stwierdzając, że obowiązki polegające na dozorowaniu obiektów nie mogą mieć charakteru dzieła, ponieważ polegają na wykonywaniu pewnych powtarzających się czynności bez możliwości osiągnięcia rezultatu, co wskazuje na charakterystyczną dla stosunku pracy ciągłość świadczenia pracy.
W praktyce nierzadko rozróżnienie, czy w konkretnym przypadku mamy do czynienia z umową o pracę czy też z umową o dzieło, stwarza problemy. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy umowa nie została zawarta w formie pisemnej. Wówczas istotne znaczenie mają okoliczności faktyczne, w których była świadczona praca. Szczególnie ważne jest to, czy praca była wykonywana pod nadzorem ze strony zamawiającego, czy wymagała osobistego świadczenia pracy w określonym czasie i miejscu oraz czy miała charakter czynności przynoszących konkretny, indywidualny rezultat. Ponadto znaczenie ma to, czy praca miała charakter ciągły, co jest typowe dla umowy o pracę, czy też dotyczyła tylko wykonania konkretnego dzieła, co jest charakterystyczne dla umowy o dzieło.
[srodtytul]Więcej swobody[/srodtytul]
Dzieło, w odróżnieniu od umowy o pracę, cechuje się znaczną swobodą i samodzielnością wykonawcy w zakresie wykonywania umówionego dzieła. Nie podlega on bowiem bezpośrednim poleceniom przełożonego i w zasadzie sam decyduje o sposobie wykonania dzieła. Wykonawca wyłączony jest też spoza norm czasu pracy, jak to jest w przypadku pracownika, który ponadto w razie pracy ponad takie limity ma prawo do dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych.
[b]W wypadku umowy o dzieło nie ma także obowiązku ewidencjonowania czasu pracy wykonawcy.[/b] Osoba realizująca dzieło nie ma też prawa do urlopu wypoczynkowego ani innych dni wolnych przewidzianych przez prawo pracy. Warto też zaznaczyć, że o ile w przypadku umowy o pracę wynagrodzenie ma charakter okresowy i jest wypłacane z reguły co miesiąc, o tyle w przypadku umowy o dzieło wynagrodzenie co do zasady jest wypłacane jednorazowo po oddaniu dzieła. Ponadto jest ono ustalane w szczególny sposób, gdyż albo na podstawie kosztorysu, albo ryczałtowo za całość dzieła.
[srodtytul]Kiedy były wady[/srodtytul]
Wykonawca w ramach umowy o dzieło ponosi odpowiedzialność za wady wykonanego dzieła. Znajdują tu bowiem zastosowanie przepisy o rękojmi za wady zawarte w art. 637 i 638 k.c. Taka odpowiedzialność stanowi istotną różnicę miedzy tymi umowami. [b]Zwracał na to uwagę także Sąd Najwyższy w wyroku z 3 listopada 2000 r. ( IV CKN 152/00)[/b], podnosząc, że kryterium odróżnienia umowy o dzieło stanowi także możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady nie występuje natomiast na gruncie umowy o pracę, gdyż pracownik ponosi odpowiedzialność za szkody powstałe z jego winy w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych. Jest to jednak zwłaszcza w przypadku winy nieumyślnej odpowiedzialność bardzo ograniczona.
Umowa o dzieło co do zasady nie wymaga osobistego świadczenia pracy przez wykonawcę, który może przy realizacji dzieła posługiwać się podwykonawcami, chyba że wyłączono to w treści umowy. W ramach zaś angażu pracownik jest zawsze zobowiązany do osobistego świadczenia pracy. Nie może tym samym posługiwać się zastępcami.
[b]Rozwiązanie umowy o dzieło jest znacznie łatwiejsze niż w przypadku umowy o pracę.[/b] Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy jest ono wykonywane w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową (art. 636 §1 i art. 637 § 2 k.c.) lub wykonawca opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła (635 k.c). Natomiast na gruncie umowy o pracę rozwiązanie umowy wymaga zachowania licznych wymagań formalnych.
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]