Za rok skarbówka od razu zobaczy każdą fakturę
Od 1 lipca 2024 r. przedsiębiorcy będą obligatoryjnie umieszczać e-faktury w centralnej bazie prowadzonej przez fiskusa. Pół roku później e-fakturowanie czeka przedsiębiorców zwolnionych z VAT.
Teraz KSeF jest dobrowolny, ale korzysta z niego sporo firm, bo pozwala zmniejszyć koszty - faktury są przechowywane i archiwizowane w KSeF przez 10 lat, więc przedsiębiorcy nie muszą tego robić w swoich systemach.
Senat kwestionował nowe przepisy m.in. z tego powodu, że wzór ustrukturyzowanej faktury nie będzie ogłaszany w ustawie bądź rozporządzeniu, ale po prostu udostępniony przez ministra finansów w internecie. Ale w miniony piątek Sejm odrzucił weto Senatu.
Czytaj więcej:
Jaki ryczałt od zwrotu wydatków na dojazd do klienta
Czy przedsiębiorca, który dostał od kontrahenta zwrot wydatków za służbowy wyjazd, powinien go opodatkować tak jak swoje usługi? To dylemat wielu przedsiębiorców. Miał go także pewien informatyk, który dojeżdża do klientów i oprócz wynagrodzenia za usługi, otrzymuje od nich zwrot wydatków za podróż. Czy taki przychód trzeba opodatkować 12-proc. ryczałtem, czy też wystarczy stawka 8,5-proc.?
- Z reguły korzystniej dla nich byłoby płacić od przychodu z tytułu zwrotu wydatków 8,5-proc. podatek, zastrzeżony dla usług nieprzyporządkowanych do innych stawek ryczałtu, albo nawet 3-proc., jak oczekują niektórzy. Fiskus się jednak na to nie zgadza. I wygląda na to, że ma rację – mówi dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy.
Jego zdaniem trudno byłoby uzasadnić, że zwrot wydatków nie ma związku z realizacją usługi podstawowej.
Czytaj więcej:
Sprzęt działający u kontrahenta też można amortyzować
Spółka z branży medycznej użycza swoim kontrahentom sprzęt m.in. w celu sprawdzenia jego przydatności. Jednak użyczane rzeczy są nadal jej własnością i kontrahenci nie mają nad nimi ekonomicznego władztwa. Nie mogą nimi swobodnie rozporządzać. Po zakończeniu testów sprzęt jest zwracany.
Udostępniony klientom sprzęt został zaliczony do środków trwałych spółki i wpisany do ewidencji. Czy w czasie użyczenia może zaliczać odpisy amortyzacyjne do kosztów uzyskania przychodów?
Fiskus zgodził się z argumentacją spółki, m.in. o korzyściach płynących ze stałej współpracy z kontrahentami, których oczekiwania użyczony sprzęt spełnił. Potwierdził, że można go rozliczać w kosztach.
Czytaj więcej:
Posiłek dla etatowca w kosztach firmy, dla współpracownika już nie
Skarbówka zmienia stanowisko w sprawie wydatków poniesionych przez firmę na posiłki fundowane załodze. Do niedawna zgadzała się na rozliczanie w kosztach jedzenia i dla etatowców, i dla samozatrudnionych. Teraz zaostrza kurs.
Świadczy o tym interpretacja w sprawie przedsiębiorcy, który wszystkim zatrudnionym oferuje możliwość zamawiania obiadów i każdemu dopłaca do posiłku 15 zł dziennie. Chce zaliczyć te wydatki do kosztów uzyskania przychodów, więc w pytaniu do skarbówki przekonuje, że możliwość zakupu tańszego posiłku poprawia atmosferę pracy, a wspólna konsumpcja sprzyja integracji. To zaś zwiększa motywację zatrudnionych i podnosi ich wydajność. Ergo - spółka może liczyć na wyższe przychody z działalności.
Fiskus zgodził się na rozliczenie dofinansowania obiadów wyłącznie w przypadku pracowników. Zanegował dopłaty dla samozatrudnionych. Uznał, że są to wydatki na reprezentację, bo ich celem jest tworzenie pozytywnego wizerunku spółki wobec podmiotów zewnętrznych.
Czytaj więcej:
Dopłaty do bufetu można wrzucić w koszty
Korzystna jest natomiast interpretacja podatkowa w sprawie bufetu dla pracowników, który otworzyła pewna spółka. Jego operatorem jest zewnętrzna firma, a z posiłków i napojów - według zapewnień - mogą korzystać wyłącznie pracownicy spółki (lub powiązanych podmiotów) oraz jej goście. Jeśli w jakimś miesiącu operator nie uzyska określonego progu rentowności, spółka pokryje różnicę. Czy w takiej sytuacji wypłacane operatorowi kwoty są kosztem uzyskania przychodów?
Fiskusa się zgodził, przekonał go argument, że wynagrodzenie dla stołówki jest związane z przychodami spółki.
Czytaj więcej:
Za krew zleceniobiorcy wolnego nie będzie
Od 20 kwietnia honorowi dawcy krwi mają prawo już nie do jednego, lecz do dwóch dni wolnych od pracy. Pracodawcy uważają, że zostali w ten sposób obarczeni zadaniami państwa. Nie ma bowiem przepisu, który przewidywałby refundowanie pracodawcy kosztów związanych z dwudniową nieobecnością dawcy.
Są też wątpliwości, czy to dodatkowe wolne przysługuje osobie współpracującej na podstawie umowy zlecenia. Prawnicy twierdzą, że nie, gdyż przepisy kodeksu pracy oraz aktu wykonawczego wydanego na jego podstawie, nie obowiązują osób wykonujących pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej.
Ekspert zwraca jednak uwagę, że strony są uprawnione, na zasadzie swobody umów, wprowadzić takie dni wolne od wykonywania zlecenia, nawet płatne.
Czytaj więcej:
Kierowca po pracy ma odpoczywać
Firma transportowa będzie mogła zakazać swoim kierowcom pracy w innym miejscu i to nie tylko związanej z kierowaniem pojazdami. Musi to być jednak uzasadnione względami bezpieczeństwa w transporcie drogowym lub koniecznością przestrzegania przepisów socjalnych.
Tak przewiduje rządowy projekt ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym. Uzasadnienie? Ponieważ od kierowcy zależy bezpieczeństwo przewożonych pasażerów i towarów, a także życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego, przewoźnik nie powinien dopuszczać do kierowania pojazdem osób bez odpowiedniej sprawności psychofizycznej, które zamiast odpoczywać, pracują na dwóch etatach.
Wątpliwości ekspertów budzi fakt, że pracodawcy nie będą mieli obowiązku korzystać z zakazu.
Czytaj więcej:
Małe firmy boją się skutków podwyżek płac
Płaca minimalna będzie wynosić od stycznia 2024 roku 4242 zł oraz 27,70 zł w stawce godzinowej. Oznacza to, że pracownik otrzyma przelew na kwotę 3221,98 zł, ale dla pracodawcy jest to koszt ponad 5000 zł, a dokładniej 5110,76 zł. Od lipca płaca minimalna brutto dla pracownika będzie wynosić 4300 zł (3261,53 zł netto), ale pracodawca będzie musiał wyłożyć 5180,64 zł.
Szacuje się, że te dwie podwyżki w 2024 r. będą kosztować pracodawców nawet 35,34 mld złotych. Nic dziwnego, że większość przedsiębiorców ocenia je nagatywnie, a najbardziej obawiają się ich małe firmy.
Organizacje przedsiębiorców przewidują, że wzrosty minimalnych wynagrodzeń mogą sprzyjać poszerzeniu się szarej strefy oraz przyczynić się do problemów w całych branżach: usług, hotelarstwie, gastronomii.
Czytaj więcej:
WAŻNE TERMINY
WSKAŹNIKI
KADROWE
168 godzin – wymiar czasu pracy w lipcu 2023 r.
176 godzin – wymiar czasu pracy w sierpniu 2023 r.
4,29 zł – dodatek za godzinę pracy w porze nocnej w lipcu 2023 r.
4,09 zł – dodatek za godzinę pracy w porze nocnej w sierpniu 2023 r.
109,9 proc. – wskaźnik waloryzacji podstawy wymiaru zasiłku chorobowego przyjmowanej do obliczenia świadczenia rehabilitacyjnego w III kwartale 2023 r.
7124,26 zł – kwota przyjmowana do obliczenia wpłat na PFRON od 1 czerwca do 31 sierpnia 2023 r.
2400 zł – kwota dofinansowania do wynagrodzenia pracownika ze znacznym stopniem niepełnosprawności od 1 stycznia 2023 r.
3600 zł – minimalne wynagrodzenie od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r.
23,50 zł – minimalna stawka godzinowa brutto dla zleceniobiorców od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r.
54 000 zł (3600 zł x 15) – maksymalna odprawa z tytułu zwolnień grupowych od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r.
208 050 zł – kwota ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w 2023 r., tzw. 30-krotność (do jej ustalenia przyjęto prognozowane przeciętne wynagrodzenie 6935 zł)