Aktualizacja: 20.11.2019 02:00 Publikacja: 20.11.2019 02:00
Foto: Adobe Stock
Od kilku lat kształtuje się orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące wielości pracodawców w indywidualnym stosunku pracy. Jest ono efektem prób obchodzenia przepisów o wypłacie przysługujących pracownikom świadczeń, w tym głównie wynagrodzenia za nadgodziny. Koncepcja obejścia prawa zakładała powołanie w tym celu specjalnych spółek, które stawały się dodatkowymi pracodawcami dla zatrudnionych przez spółkę matkę pracowników. Zatrudniano ich następnie najczęściej na podstawie fikcyjnych umów zlecenia. Problem ten zaistniał w zakresie wymagającym interwencji sądów dopiero kilka lat temu. I poczynając od 2013 r. Sąd Najwyższy zbudował w tej kwestii linię orzeczniczą opartą na nowatorskiej formule nadużywania osobowości prawnej i nieważności czynności prawnych. Ostatnim istotnym orzeczeniem tego nurtu jest wyrok z 15 marca 2018 r. ( sygn. I PK 369/16), w którym Sąd Najwyższy przesądził w sposób autorytatywny, że pracodawcą pracownika jest tylko jeden podmiot określony w art. 3 k.p., a w konkretnym (indywidualnym) stosunku pracy po stronie podmiotu zatrudniającego nie występuje wielość pracodawców ani innych cywilnoprawnych podmiotów zatrudniających.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas