Wskutek stażu pracy trwającego co najmniej 10 lat pracownik nabędzie 20 maja prawo do pełnego urlopu wypoczynkowego (26 dni). Czy szef może mu wcześniej dać te uzupełniające dni? Czy ten urlop otrzyma w wymiarze proporcjonalnym do liczby miesięcy, od kiedy nabył do niego prawo w tym roku kalendarzowym? – pyta czytelnik.

Zgodnie z art. 158 kodeksu pracy pracownikowi, który wykorzystał urlop za dany rok kalenadrzowy, a następnie uzyskał w ciągu tego roku prawo do urlopu w wyższym wymiarze, przysługuje urlop uzupełniający. Taki moment może nastąpić w każdym terminie. I dopiero wtedy można ubiegać się o wybranie urlopu. Zaliczkowe udzielenie tego wolnego jest niedopuszczalne i ryzykowne dla pracodawcy z dwóch powodów. Po pierwsze wysyła na urlop kogoś, kto nie ma jeszcze prawa wypoczywać 26 dni, a po drugie gdyby tak zrobił wobec jednego pracownika, inni słusznie zarzuciliby mu, że ich dyskryminuje. Jedyna możliwość wyprzedzenia dotyczy tylko zgody szefa na to, żeby tzw. urlop uzupełniający przypadał bezpośrednio po wymiarze dotychczasowego wypoczynku.

Przykład

W tym roku pracownikowi pozostało do wybrania osiem dni urlopu z jego 20-dniowej puli stażowej. Wypisał wniosek o te dni od 25 maja do 3 czerwca. W międzyczasie (1 czerwca) upłynie mu 10 lat pracy, dlatego w piśmie poprosił o udzielenie urlopu uzupełniającego na następne dni. Szef przystał na to i pracownik pojawi się w firmie dopiero 15 czerwca. Jego urlop uzupełniający obejmie następujące dni: 5 czerwca, przypadający po Bożym Ciele, oraz kolejny tydzień roboczy od 8 do 12 czerwca.

Nie wolno także proporcjonalnie uszczuplać puli tego urlopu. Pracownik musi dostać pełne sześć dni. Nawet gdyby nabył do nich prawo przed końcem grudnia i nie mógł ich wykorzystać, przechodzą one na następny rok kalendarzowy jako urlop zaległy.