Resort nie zdradzi, jaki będzie zakres nowelizacji kodeksu, dopóki nie przeanalizuje opinii przedstawionych wczoraj przez pracodawców i związkowców.

Na dzień przed spotkaniem na forum Komisji Trójstronnej cztery największe organizacje pracodawców  przyjęły wspólne stanowisko w sprawie zmian. Wynika z niego, że powinny być korzystne dla przedsiębiorców. Chodzi im m.in. o wydłużenie okresów rozliczeniowych do 12 miesięcy, co przyniesie im ogromne oszczędności, ponieważ praktycznie zlikwiduje konieczność wypłacania pracownikom wynagrodzenia za nadgodziny.

Oprócz tego pracodawcom zależy także na wprowadzeniu ruchomego czasu pracy. Są natomiast przeciwni propozycjom zmian generujących ich koszty, więc niekorzystnych dla nich w czasie kryzysu.

Związkowcy nie składają broni. Eksperci z NSZZ „Solidarność" powołują się na dyrektywę 2003/88/WE dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy, w myśl której  wprowadzanie 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych nie może dotyczyć zatrudnionych w szczególnych warunkach  czy rodziców dzieci do czterech lat. Związkowcy domagają się także ochrony dla członków załogi, którzy mają negocjować wprowadzenie nowych rozwiązań do poszczególnych firm.

Partnerzy wymienili się również propozycjami zmian w zakresie umów na czas określony. Pracodawcy chcą wydłużenia umów na czas próby z obecnych trzech do sześciu miesięcy. Związkowcy oczekują ograniczenia zawierania umów terminowych do 24 miesięcy i wydłużenia okresu wypowiedzenia w drugim roku takiej umowy.