Pracodawca nie może żądać od kandydata, aby ten przyniósł mu świadectwa pracy ze wszystkich firm, w jakich wcześniej pracował.
W podobnej sytuacji był nasz czytelnik, który zamierzał zatrudnić osobę do pracy na stanowisku spawacza. Kandydata polecił mu wspólnik firmy. Nowy szef nie miał możliwości dowiedzenia się, jakie konkretnie kwalifikacje ma rekomendowana osoba. Z pewnych przyczyn jednak nie mógł odmówić jej zatrudnienia. Dlatego zażądał od niej, aby przyniosła wszystkie świadectwa pracy wydane w każdym z poprzednio zatrudniających ją zakładów. Kandydat do pracy odmówił.
Wskazał na § 1 ust 1, pkt 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73963]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.)[/link]. Zgodnie z tym przepisem [b]kandydat, ubiegając się o pracę w nowej firmie, przedstawia tylko te świadectwa, które dotyczą pracy trwającej w roku, w którym stara się o zatrudnienie.[/b] Przyjmijmy, że w 2008 roku kandydat zmienił pracę 1 lutego. Z końcem listopada rozstał się z tym pracodawcą, ponieważ zamierzał się zatrudnić w nowej firmie od 1 grudnia.
W takiej sytuacji jego nowy szef powinien otrzymać dwa świadectwa pracy: z firmy, w której kandydat pracował do lutego, i z tej, w której był zatrudniony do końca listopada. Jeśli ktoś tylko raz w 2008 roku zmienił pracę (na przykład w październiku), potrzebne będzie tylko jedno świadectwo dokumentujące zatrudnienie.
[b]Nie ma jednak przeszkód, aby nowemu pracodawcy przedstawić dokumenty z innych miejsc pracy. Kandydat może to zrobić z własnej woli[/b], jeśli na przykład szczególnie zależy mu na udokumentowaniu stanowisk pracy, jakie zajmował w przeszłości. Warto jednak pamiętać, że przyszły pracodawca nie może żądać od niego takich danych.