Z 27 na 28 października wskazówki zegara trzeba przesunąć z godziny 3 na 2. Dzięki temu jedni będą dłużej spać, a ci, którzy mają zaplanowaną na tę noc pracę – będą, co do zasady, wykonywać służbowe obowiązki o godzinę dłużej. Czy za tę dłuższą pracę będzie im się coś dodatkowego należeć, czy jest to zwykła praca mieszcząca się w zwykłych godzinach pracy, która nie daje pracownikowi żadnego dodatkowego uposażenia?
Cofnięcie zegara
Pracownicy, którzy w noc z 27 na 28 października mają zaplanowaną pracę, zostaną w firmie godzinę dłużej. O godz. 3 wskazówki zegara trzeba bowiem cofnąć na godz.2.
Przykład
Pan Mirek w noc z 27 na 28 października ma zaplanowaną pracę od 22 do 6 rano. Co do zasady, taka praca obejmuje osiem godzin. Jednak w tę jedną noc w roku jest dłuższa o godzinę. W tę noc pan Mirek przepracuje dziewięć godzin.
W związku ze zmianą czasu z letniego na zimowy pracownicy, którzy mają na tę noc zaplanowaną pracę, wypracują jedną godzinę nadliczbową. Jeżeli są bowiem zatrudnieni w podstawowym systemie czasu pracy, normalna 8-godzinna praca przekształci się w dziewięć godzin.
Natomiast osoby, które wykonują swoje obowiązki w systemie równoważnym na 12-godzinnych zmianach, w tę noc przepracują 13 godzin. Co za tym idzie – zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku zatrudniony wypracuje jedną godzinę nadliczbową z przekroczenia dobowej normy czasu pracy lub dobowego przedłużonego wymiaru czasu pracy wynikającego ze stosowanego systemu równoważnego.
Przykład
Pan Tadeusz, pracownik ochrony, w noc z 27 na 28 października ma zaplanowaną pracę od 19 do 7 rano.
Zmiana czasu z letniego na zimowy spowoduje, że w tę noc wypracuje on jedną godzinę nadliczbową z przekroczenia dobowego. Zamiast pracować 12 godzin, przepracuje 13.
50 czy 100 procent
Dodatkowa godzina pracy w nocy, kiedy zmieniany jest czas z letniego na zimowy, powoduje co do zasady pracę w godzinach nadliczbowych dobowych. Należy jednak zachować szczególną ostrożność przy ustalaniu wysokości należnego z tego tytułu dodatku.
Pracą nadliczbową jest bowiem nie dodatkowa godzina pracy powstała z przesunięcia czasu, lecz dopiero ostatnia godzina pracy – przekraczająca 8–godzinną normę dobową lub przedłużony dobowy wymiar czasu pracy wynikający z harmonogramu czasu pracy. Za taką pracę należy się zaś dodatek 50-procentowy.
Przykład
Pani Anna, zatrudniona w podstawowym systemie czasu pracy, ma ustaloną pracę na noc z 27 na 28 października od 22 do 6 rano. Zgodnie z regulaminem pracy obowiązującym w firmie pora nocna przypada w niej w godz. 21 – 5.
Przesunięcie czasu spowodowało, że pracownica w tę noc wypracowała dziewięć godzin. Ostatnia godzina pracy – przypadająca od 5 do 6 stanowiła pracę nadliczbową, za którą należy się jej 50-procentowy dodatek do wynagrodzenia.
Ta ostatnia godzina pracy może jednak przypadać na porę nocną. Wtedy za nadgodzinę dobową przysługiwać będzie dodatek 100-procentowy.
Przykład
Pan Tomasz, pracownik hotelu zatrudniony w równoważnym systemie czasu pracy, w noc z 27 na 28 października ma zaplanowaną pracę w godzinach od 18 do 6 rano. Praca ta obejmuje 13 godzin, a co za tym idzie 13-ta godzina pracy (przypadająca od 5 do 6) stanowi godzinę nadliczbową z przekroczenia dobowego.
Pracownikowi przysługuje za nią 100-proc. dodatek, bowiem ta godzina przypada od 22 do 6, czyli na porę nocną.
Plus dodatek za noc
Wypłacając dodatek z tytułu nadgodziny, która, co do zasady, zostanie spowodowana zmianą czasu z letniego na zimowy, pracodawca nie powinien zapomnieć również o 20-proc. dodatku z tytułu pracy w porze nocnej. Z reguły przysługiwać on będzie za jedną godzinę więcej niż zwykle. W tę jedną noc pora nocna trwa bowiem o jedną godzinę dłużej.
Przykład
Pan Andrzej zatrudniony w ochronie ma ustaloną pracę na noc z 27 na 28 października w godzinach od 20 do 8 rano. Zgodnie z regulaminem pracy obowiązującym w firmie pora nocna przypada w niej od 22 do 6. Przesunięcie czasu spowodowało, że w tę noc pracownik wypracuje nie 12, lecz 13 godzin.
Ostatnia godzina pracy (przypadająca od 5 do 6) stanowić zatem będzie dobową pracę nadliczbową, za którą pan Andrzej powinien otrzymać 100-proc. dodatek do wynagrodzenia. Godzina ta przypadała bowiem na porę nocną. Ponadto, za dziewięć godzin pracy między 22 a 6, przysługuje mu 20-proc. dodatek z tytułu pracy w porze nocnej.
Można uniknąć nadgodzin
W niektórych przypadkach pracodawca może zapobiec opłacaniu pracy nadliczbowej wynikającej ze zmiany czasu pracy z letniego na zimowy. Jest to możliwe w tych zakładach, gdzie całodobowa obsługa firmy, chociaż ma miejsce, nie jest niezbędna.
Można wówczas zrezygnować z dodatkowej godziny pracy i zaplanować zakończenie obowiązków na godzinę wcześniejszą niż zwykle, tak by mimo zmiany czasu pracownik wypracował normalną liczbę godzin.
Przykład
Pani Halina, sprzątaczka zatrudniona w podstawowym systemie czasu pracy, wykonuje swoje obowiązki w poszczególnych tygodniach: od 6 do 14, od 14 do 22 lub od 22 do 6. W noc, w którą przypada zmiana czasu z letniego na zimowy, pracodawca zaplanował jej wyjątkowo pracę od 22 do 5.
Taki plan spowoduje, że pracownica przepracuje w tę noc osiem godzin, bez powstania pracy nadliczbowej. Z uwagi na fakt, że pora nocna obowiązująca w firmie przypada od 22 do 6, za osiem godzin pracy (od 22 do 5) pracownicy przysługiwać będzie poza zwykłym wynagrodzeniem jedynie 20-proc. dodatek z tytułu pracy w tej porze.
Nadgodzin można uniknąć również w równoważnym systemie czasu pracy. Tu również jest to możliwe tylko wtedy, gdy pracodawca nie musi zapewniać 24-godzinnej obsługi pracowników.
Przykład
Pani Alina, sprzątaczka zatrudniona w dużej korporacji, wykonuje swoje obowiązki na dwóch zmianach – od 6 do 18 lub od 18 do 6. W noc, w którą przypada zmiana czasu z letniego na zimowy, pracodawca zaplanował jej wyjątkowo pracę w godzinach od 18 do 5.
Taki plan spowodował, że pracownica przepracuje w tę noc 12 godzin, bez powstania pracy nadliczbowej. Z uwagi na to, że pora nocna obowiązująca w firmie przypada od 22 do 6, za osiem godzin przypadających w tę noc w tym przedziale, pracownicy przysługiwać będzie 20-proc. do- datek z tytułu pracy w tej porze.