Wspólnicy, tworząc spółkę cywilną, wnoszą wkłady. Jest to zgodne z art. 860 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E4E0D52EEA37266B8AA11F36352BD3C2?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] (k.c.). Mogą nimi być własność czy inne prawa. Może to zatem być własność gruntu, domu, mieszkania, maszyny czy samochodu, ale i np. licencja na wykonywanie transportu drogowego dotyczącego jednego wspólnika [b](por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 17 lipca 2007 r., I OSK 1203/06)[/b]. Wkładem jest też świadczenie usług. Domniemywa się, że takie wkłady mają jednakową wartość. Tak wynika z art. 861 § 2 k.c. Jak zatem taki wspólnik włada majątkiem spółki? Czy może domagać się jego podziału, gdy będzie dzielić swoje dobra przy rozwodzie? Czy żona wspólnika może zażądać zwrotu pieniędzy, które zostały wniesione do spółki, jeśli środki pochodziły wyłącznie z pensji męża?
[srodtytul]Niepodzielna ręka[/srodtytul]
Pomiędzy wspólnikami spółki cywilnej istnieje współwłasność łączna. Nazywa się ją inaczej bezudziałową lub niepodzielnej ręki.
W trakcie trwania spółki żaden z jej wspólników nie może dysponować jej majątkiem. Każdemu z nich przysługują równe prawa do całości majątku. Wspólnik nie może domagać się podziału wspólnego majątku wspólników. Także wierzyciel wspólnika nie może żądać zaspokojenia z jego udziału we wspólnym majątku wspólników ani z udziału w poszczególnych składnikach tego majątku.
Podział majątku staje się możliwy dopiero z chwilą rozwiązania spółki. Wówczas bowiem współwłasność łączna ulega z mocy prawa przekształceniu we współwłasność w częściach ułamkowych.
Zatem rozwód jednego ze wspólników nie jest przyczyną rozwiązania spółki i rozliczenia wspólników. Zasada jest bowiem taka, że w skład majątku wspólnego podlegającego podziałowi nie wchodzi udział.
[srodtytul]Co moje, to i twoje...[/srodtytul]
Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Tak wynika z art. 31 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9DFD4EB34A6CEA5881C351465A850CF4?id=71706]kodeksu rodzinnego i opiekuńczego[/link] (k.r.o.). Do majątku wspólnego wejdą np. pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków czy dochody z majątku wspólnego, a także z majątku osobistego każdego z małżonków.
Ale nie będą to m.in. przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił. Nie są to też prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom. Tak też będzie w przypadku spółki cywilnej. Takie prawa zaliczamy bowiem do majątku osobistego małżonka.
[srodtytul]... dopóki wszystko dobrze się układa...[/srodtytul]
Kiedy małżonkowie zaczynają się kłócić i, nie widząc wyjścia z sytuacji, postanawiają się rozwieść, najczęściej dopiero wtedy (jeżeli nie mają rozdzielności majątkowej) zastanawiają się, co komu z nich się należy. Jak zatem dokładnie będzie wyglądała kwestia podziału majątku, gdy jeden z małżonków to wspólnik spółki cywilnej?
Zacznijmy od wkładu. Co do zasady należy do majątku osobistego małżonka. Jeśli jednak został sfinansowany z majątku dorobkowego, to powinien zostać rozliczony – w razie podziału tego majątku – jako nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty. Zgodnie bowiem z art. 45 § 1 k.r.o. każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty. Nie dotyczy to jednak wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Ponadto rozwodzący się małżonek może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny.
[ramka][b]Przykład[/b]
W trakcie trwania małżeństwa do majątku wspólnego wchodziły wynagrodzenia małżonków. Jeśli mąż wraz z kilkoma kolegami założył spółkę cywilną i wniósł wkład pieniężny, to tak naprawdę skorzystał z małżeńskich środków wspólnych.
Gdy dojdzie do rozwodu, a w jego konsekwencji do podziału majątku, mąż powinien zwrócić żonie te wydatki jako poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty. Wcześniej bowiem tak naprawdę mąż „skredytował” wkład środkami należącymi także do żony. Co do zasady żona będzie mogła żądać zwrotu połowy wartości środków, które zostały wniesione jako wkład z majątku wspólnego, chyba że sąd ustali inne udziały małżonków w majątku dorobkowym.[/ramka]
[b]W podobnej sprawie orzekał Sąd Najwyższy w uchwale z 15 września 2004 r. (III CZP 46/04)[/b]. SN uznał, że wierzytelność z tytułu pokrycia wkładu jednego z małżonków w spółce cywilnej ze środków należących do majątku wspólnego podlega rozliczeniu na podstawie art. 45 k.r.o. W uzasadnieniu do uchwały sąd wyjaśnił, że określone prawo majątkowe nie może jednocześnie przynależeć do majątku spółki i do majątków osobistych lub majątku wspólnego małżonków wspólników. Majątek spółki podlega regulacji zawartej w kodeksie cywilnym, a majątek wspólny małżonków regulacji zawartej w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Majątki te służą różnym celom. W przypadku spółki cywilnej jest to cel gospodarczy, a majątek wspólny małżonków ma służyć przede wszystkim ochronie rodziny. Zawarcie przez jedno lub też oboje małżonków umowy spółki cywilnej nie powoduje żadnych zmian w stosunkach majątkowych małżonków uregulowanych w dziale III k.r.o. Do składników, które małżonek wspólnik wniósł jako wkład do spółki cywilnej, znajdują od tej chwili zastosowanie wyłącznie przepisy o spółce, bez względu na to, czy przedmiot wkładu przynależał do majątku odrębnego małżonka wspólnika czy też do majątku wspólnego małżonków.
[srodtytul]... ale zysk z zarządzania i tak się należy[/srodtytul]
Do majątku wspólnego będą natomiast wchodziły zyski, które małżonek będący wspólnikiem otrzyma np. za zarządzanie spółką. Są to bowiem, podobnie jak wynagrodzenie za pracę, jego dochody. Potwierdza to orzecznictwo sądowe.
[b]Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 25 marca 1997 r. (I ACa 46/97) stwierdził[/b], że prawa małżonka pozostającego we współwłasności majątkowej ze wspólnikiem spółki cywilnej w sytuacji, gdy stroną umowy spółki było tylko jedno z małżonków, nie obejmują składników majątkowych nabywanych przez spółkę, lecz ograniczają się do tych praw majątkowych, które przysługują wspólnikowi w czasie trwania spółki (umowy) jako wynik zarządzania majątkiem spółki, tj. do zysków i do podziału majątku spółki, który może nastąpić wyłącznie po rozwiązaniu umowy spółki. [b]Na takim samym stanowisku stanął także Sąd Apelacyjny w wyroku z 14 stycznia 2000 r. (I ACa 941/99).[/b]
[ramka][b]Uwaga [/b]
Spółka cywilna może istnieć między małżonkami. W sprawie o zniesienie współwłasności trzeba będzie badać, w jakiej roli małżonek zaciągał zobowiązania – w imieniu spółki czy w imieniu własnym [b](wyrok Sądu Najwyższego z 30 listopada 1995 r., II CRN 132/95[/b]).[/ramka]
[ramka][b]WAŻNE [/b]
Wspólność łączna wynikająca z przepisów kodeksu cywilnego o spółce cywilnej występuje obok, a nie w ramach wspólności małżeńskiej wynikającej z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.[/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[link=mailto:s.gortynska@rp.pl]s.gortynska@rp.pl[/link][/i]