- Spółka zatrudniała 1 stycznia bieżącego roku 46 osób, a w przeliczeniu na pełne etaty 42,5. Od 1 lutego inna firma przejęła w trybie art. 231 kodeksu pracy 39 pracowników. Spółka zwolniła pod koniec lutego jeszcze trzech, a od 1 marca do końca roku planuje ich mieć tylko czterech (trzy pełne etaty). Czy musi naliczać odpisy na fundusz socjalny? Jeśli tak, to w jakiej wysokości? - pyta czytelnik DF.

O tym, czy firma musi tworzyć fundusz socjalny, decyduje stan etatów, jakie ma 1 stycznia. Jeśli ma ich przynajmniej 20, spoczywa na niej ten obowiązek. Z jednym wyjątkiem - gdy wskutek zastosowania sformalizowanych procedur zrezygnuje z zakładania funduszu. Opisana firma tego nie zrobiła, musi więc naliczać odpisy na fundusz. Nie znaczy to jednak, że dokonuje ich na 42,5 etatu, jakimi dysponowała 1 stycznia. Odpisy socjalne ustalamy bowiem na podstawie przeciętnej rocznej liczby zatrudnionych. Tę szacujemy, sumując średnie liczby pracowników z każdego miesiąca roku kalendarzowego, a następnie dzieląc przez 12. W przeciętnym zatrudnieniu uwzględniamy zatem wszelkie ruchy kadrowe następujące w trakcie roku, a więc zwolnienia pracowników, przyjęcie nowych czy też przejęcie obcego personelu w trybie art. 231 kodeksu. Do tak ustalonych średniorocznych etatów stosujemy stopy procentowe tzw. odpisów podstawowych, tj. na zatrudnionego:

- w normalnych warunkach - 37,5 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli804,60zł,

- w warunkach szczególnie uciążliwych - 50 proc., czyli 1072,80 zł,

- młodocianych w pierwszym roku nauki - 5 proc., czyli 107,28 zł, w drugim - 6 proc., czyli 128,74 zł, w trzecim - 7 proc., czyli 150,19 zł.

Trzy czwarte podanych odpisów przedsiębiorca musi przekazać na wyodrębnione konto funduszu do końca maja.

- Regulamin szkolnego funduszu socjalnego określa górną granicę poborów przypadających na członka rodziny pracownika, powyżej której nie przysługuje pomoc z funduszu. Czy takie postanowienie nie dyskryminuje tych zatrudnionych, którzy zarabiają niewiele więcej? -pyta czytelnik DF.

Nie. Wszystko jest w porządku. Taka jest już specyfika funduszu socjalnego, że ma on wspomagać niezamożnych pracowników. Świadczenia socjalne przysługują tylko tym uprawnionym, którzy spełniają określone w regulaminie kryteria socjalne. Ustalając te ostatnie, pracodawca powinien się kierować sytuacją finansową, rodzinną i życiową zainteresowanego. Stanowi tak wprost art. 8 ust. 1 ustawy z4 marca1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn. DzU z 1996 r. nr 70, poz. 335 ze zm.). Wynika z tego, że pomoc ma trafiać do osób niezamożnych albo do tych, których dotknęło nieszczęście (np. pożar czy długotrwała choroba). Najbardziej właściwym kryterium, które firmy często odbierają, jest dochód przypadający na członka rodziny uprawnionego. Tym samym pracodawca ma prawo wyznaczyć kryterium dochodowe, po przekroczeniu którego świadczenia socjalne nie przysługują.