- Pracownik zgłosił telefonicznie – kilka dni po wypłacie wynagrodzenia – zmianę numeru swojego rachunku bankowego. Poprosił, by wynagrodzenie za kolejny miesiąc przelać już na nowe konto. Pracownica księgowości, która uzyskała tę informację, poprosiła o potwierdzenie jej w formie pisemnej. Do dnia wypłaty pensji pracownik nie przekazał jednak pisma w tej sprawie. Pieniądze zostały przelane na dotychczasowy rachunek, bo o telefonie pracownika po prostu zapomniano. Jego stare konto zostało w międzyczasie zamknięte. Czy odpowiadamy w tym przypadku za niewypłacenie pensji w terminie?

Moim zdaniem nie. Pracownik powinien poinformować o zmianie numeru rachunku pisemnie. Taka forma przewidziana jest dla wyrażenia zgody na dokonywanie przelewów wynagrodzenia na konto. I takiej samej formy należy także wymagać przy informacji o zmianie rachunku bankowego.

Nadal zasadą przy wypłacie wynagrodzenia jest forma gotówkowa, do rąk pracownika lub osoby upoważnionej. Możliwość przesłania pieniędzy przelewem, mimo powszechności takiej formy, bezwzględnie musi wynikać z:

- zapisu układu zbiorowego pracy lub

- pisemnej zgody pracownika.

Skoro narzucona została pisemna forma wyrażenia zgody na wypłaty przelewem (która powinna zawierać informacje o numerze rachunku bankowego), to w konsekwencji każda zmiana w tym zakresie także wymaga zachowania tej formy. Zatrudniony może w każdej chwili wycofać aprobatę na dokonywanie wypłaty przelewem, jak również zmienić dyspozycję. Najczęściej modyfikacje w tym zakresie wynikają ze zmiany konta.

Informacja telefoniczna nie spełnia stawianych przez kodeks pracy wymogów co do formy czynności prawnej. Czytelnik nie popełnił zatem błędu nie dokonując wypłaty na nowy rachunek. Wina za jakiekolwiek problemy wynikające z przyjęcia takiej telefonicznej dyspozycji – np. źle zanotowany numer rachunku i w konsekwencji opóźnienie w wypłacie pensji, leżałaby wówczas po stronie pracodawcy.

Rozmowa telefoniczna nie zawsze pozwala też na weryfikację osoby ją przekazującej. Dokonanie zmiany rachunku tylko na tej podstawie mogłoby więc wręcz narazić pracodawcę na odpowiedzialność związaną z nieprawidłową i nieterminową wypłatą pensji.

Potwierdził to również Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2003 r. (I PK 324/02). Uznał wówczas, że wymaganie pisemnej zgody pracownika na bezgotówkową formę wypłaty wynagrodzenia za pracę (art. 86 § 3 k.p.) ma ściśle bezwzględnie obowiązujący charakter.

W uzasadnieniu do tego wyroku znalazło się znamienne stwierdzenie: bezprawnej praktyki bezgotówkowych wypłat dokonywanych jedynie na podstawie ustnej dyspozycji zainteresowanego pracownika nie sposób kwalifikować w kategoriach „ustalonego zwyczaju”.

Pracownik zadzwonił z bardzo dużym wyprzedzeniem – na około miesiąc przed kolejną wypłatą. Jednocześnie uzyskał jednak od pracodawcy informację o konieczności pisemnego potwierdzenia zmiany rachunku. Miał zatem bardzo dużo czasu na złożenia tego pisma.

Pewnym niedopatrzeniem było zapewne to, że pracodawca nie próbował kontaktować się z zatrudnionym w celu przypomnienia o konieczności złożenia pisma.

Nie można jednak tego podnosić do rangi błędu po stronie pracodawcy, który skutkowałby odpowiedzialnością za nieterminową wypłatę pensji.

Kilkudniowy okres oczekiwania na zwrot pieniędzy z dotychczasowego rachunku i przekazanie ich pracodawcy nie powinien według mnie obciążać pracodawcy ani odpowiedzialnością wykroczeniową za nieterminową wypłatę wynagrodzenia ani koniecznością wypłaty odsetek ustawowych od nieterminowo spełnionego świadczenia.