Szkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy odbywające się poza normalnymi godzinami pracy i wykraczające poza obowiązujące pracownika normy czasu pracy należy potraktować jako czas pracy uczestników szkolenia. W związku z tym trzeba im za nie wypłacić wynagrodzenie.
Zgodnie z art. 128 k.p. czasem pracy jest czas, w którym zatrudniony pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania obowiązków służbowych. Szkolenie odbywające się w godzinach, które są dla podwładnego normalnymi godzinami pracy, to bez wątpienia czas pracy.
Problem powstaje, gdy pracodawca zorganizował je poza godzinami pracy podwładnych. W takiej sytuacji decydować powinien charakter szkolenia. Jeżeli pracownik uczestniczy w nim na polecenie przełożonego, należy przyjąć, że jest to czas pracy. Gdy zaś szkoli się z własnej inicjatywy, nie będzie to czas pracy w rozumieniu art. 128 k.p.
Kwestia, jak należy traktować czas spędzony na szkoleniu w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, jest wprost rozwiązana w k.p. Zgodnie z jego art. 2373 pracodawca ma obowiązek zapewnić przeszkolenie podwładnego w zakresie BHP przed dopuszczeniem go do pracy oraz prowadzić okresowe szkolenia w tym zakresie. Przeszkolenie pracownika przed dopuszczeniem go do obowiązków nie jest wymagane, gdy podejmuje on pracę na tym samym stanowisku, które zajmował u danego pracodawcy bezpośrednio przed nawiązaniem z nim kolejnej umowy o pracę.
Przepis ten stanowi ponadto, że szkolenie BHP odbywa się w czasie pracy i na koszt pracodawcy. Jeżeli więc zostało zorganizowane poza godzinami z grafiku, to czas spędzony przez podwładnych na tym szkoleniu ponad obowiązujące ich normy czasu pracy należy uznać za czas pracy z prawem do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe.
podstawa prawna: art. 128, art. 2373 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)