W dzisiejszym świecie media społecznościowe odgrywają ogromną rolę w komunikacji i wymianie informacji. Na platformach takich jak Facebook, Instagram czy YouTube ludzie dzielą się poglądami, zdjęciami, filmami, a także komentują różne tematy. Największym zagrożeniem z punktu widzenia przedsiębiorców i pracodawców okazują się wpisy bez podpisu. Poczucie anonimowości sprzyja nadmiernej czy nieuzasadnionej krytyce, a czasem ma na celu świadome zaszkodzenie podmiotowi, wobec którego wpis jest kierowany.
Autorzy postów często uważają, że mają prawo napisać wszystko, korzystając z wolności wypowiedzi. Jednak wolność wypowiedzi nie jest absolutna. Nie może ona naruszać praw innych osób ani prowadzić do łamania prawa. Pół biedy jednak, kiedy autor pod kłamliwym postem się podpisze. Największym problemem są wpisy anonimowe. Bywa, że godzą one w interesy czy dobre imię przedsiębiorcy lub pracodawcy, a ci pozostają bezsilni. Obecnie bowiem walka z anonimami, które szkodzą firmie, jest bardzo trudna. Aby złożyć pozew, trzeba zdobyć dane autora szkalującego posta. Wiele firm już na starcie rozkłada ręce, bo wie, że ta procedura jest zbyt czasochłonna.
Skierowany do Sejmu projekt ustawy zmieniającej przepisy kodeksu postępowania cywilnego ma wprowadzić tzw. ślepy pozew, w którym ustalenie autora będzie należało do sądu. Jest więc szansa, że anonim też się mocno zastanowi, zanim napisze coś krytycznego w sieci. Więcej na ten temat w artykule: "Firmy dostaną narzędzia do walki z anonimowym hejtem w sieci".
Czytaj więcej:
W numerze także:
● Czy ciężka choroba uzasadnia umorzenie składek ZUS?
● Sygnaliści: Czy Inspekcja Pracy wkroczy w razie działań odwetowych?
● Zasiłek chorobowy: czy zmienią się zasady wypłaty?
● Czy pracownika można przesunąć do każdej pracy?
● Czy brak badań lekarskich uprawnia pracownika do odszkodowania?
● Jak liczyć termin przedawnienia odszkodowania za stosowanie dyskryminacji?
● Powódź 2024 r.: jakie prawa i obowiązki mają pracownicy i firmy?
● Jak liczyć miesiąc na decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym?