Większość potencjalnych pracowników bada się na zasadach określonych w kodeksie pracy oraz w rozporządzeniu ministra zdrowia i opieki społecznej z 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 69, poz. 332 ze zm.). Są jednak grupy zawodowe podlegające odrębnym regulacjom, które wymagają zrobienia kolejnych badań specjalistycznych. Dla przykładu pracujący w hałasie poza wstępnymi badaniami ogólnymi przechodzi jeszcze otolaryngologiczne, a zatrudniony na wysokościach powyżej trzech metrów – neurologiczne, okulistyczne i otolaryngologiczne. Wynika tak z załącznika nr 1 do rozporządzenia. Lista prac, które podlegają dodatkowym badaniom specjalistycznym, jest zresztą długa.
Przed podpisaniem umowy o pracę każdy zatrudniony musi przejść wstępne badania lekarskie. Firma nie może dopuścić go do pracy bez aktualnego orzeczenia lekarskiego potwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku. Wynika tak z art. 229 § 4 kodeksu pracy. Takich badań nie muszą jednak przechodzić osoby:
- podejmujące pracę ponownie w tym samym zakładzie na tym samym stanowisku lub o takich samych warunkach pracy,
- które bezpośrednio po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniej umowy zawierają z tym samym pracodawcą kolejną.
Poza badaniami wstępnymi kodeks wymienia jeszcze okresowe i kontrolne. Te ostatnie przeprowadza się, gdy podwładny był niezdolny do pracy dłużej niż 30 dni.
Rozporządzenie posługuje się pojęciem „badania profilaktyczne”, pod którym kryją się badania wstępne, okresowe i kontrolne. Przeprowadza się je na podstawie skierowania wydanego przez pracodawcę. W skierowaniu określamy:
- rodzaj badania profilaktycznego,
- stanowisko/a pracy,
- informacje o występowaniu na stanowisku czynników szkodliwych dla zdrowia lub warunków uciążliwych oraz
- aktualne wyniki badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, wykonanych na tych stanowiskach.
Po przeprowadzeniu badań lekarz wydaje zaświadczenie, na którym potwierdza brak przeciwwskazań do wykonywania pracy albo określa przeciwwskazania do wykonywania obowiązków na określonym stanowisku. Jeżeli pracownik lub szef nie zgadzają się z opinią lekarza, mogą w ciągu siedmiu dni wnioskować o ponowne badanie. Przeprowadza się je w wojewódzkim ośrodku medycyny pracy właściwym dla miejsca świadczenia pracy lub dla siedziby jednostki organizacyjnej, gdzie pracuje dana osoba, a gdy kwestionowane zaświadczenie wydał lekarz z wojewódzkiego ośrodka medycyny pracy, to w najbliższej jednostce badawczo-rozwojowej w dziedzinie medycyny pracy. Ponowne badanie należy przeprowadzić w ciągu 14 dni od momentu złożenia wniosku. Orzeczenie wydane w takim trybie jest ostateczne.
W miarę możliwości okresowe i kontrolne badania lekarskie przeprowadza się w godzinach pracy. Za czas niewykonywania pracy pracownik zachowuje wtedy prawo do wynagrodzenia. Jeśli zatrudniony jechałby na badania do innej miejscowości, to zwraca koszt przejazdu według zasad obowiązujących przy podróżach służbowych (art. 229 § 3 kodeksu).
– A jaka przysługuje rekompensata, gdy zatrudniający nie może zorganizować badań w godzinach pracy i wysłał na nie pracownika w dniu wolnym? – pytają przedsiębiorcy. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo kodeks tego nie rozstrzyga. Zdaniem niektórych ekspertów szef powinien wówczas udzielić tyle wolnego, ile podwładny przebywał na badaniach. Część specjalistów krytykuje jednak takie stanowisko. Pozostaje ponadto wątpliwość, co z osobą pracującą w systemie równoważnym. Jaka rekompensata jej się należy: osiem czy 12 godzin? Niestety, i w tym wypadku trudno o jednoznaczną odpowiedź. Najbardziej racjonalny wydaje się pogląd, aby oddać pracownikowi tyle godzin, ile stracił na badania. Według innych opinii pracodawca powinien „zwrócić” ustawową, dobową normę czasu pracy, czyli osiem godzin. Najmniej uzasadnione jest to, aby zatrudniony otrzymał 12 godzin wolnego.
Lekarz prowadzi dokumentację medyczną badania profilaktycznego. Jest nią karta badania oraz rejestr wydanych zaświadczeń. Karta powinna zawierać m.in.
- dane identyfikujące jednostkę medyczną oraz lekarza, który przeprowadził badanie,
- dane potencjalnego pracownika,
- ocenę zagrożeń jego zdrowia lub stwierdzenie, że takich brak,
- treść orzeczenia. Wzór rejestru wydawanych zaświadczeń też stanowi załącznik do rozporządzenia.
Zawodowi kierowcy wykonujący transport drogowy przechodzą wstępne badania lekarskie i psychologiczne. Mają one potwierdzić, czy istnieją przeciwwskazania do prowadzenia pojazdu
Jeśli chodzi o badania lekarskie, to zasadniczo kierowca przechodzi je na zasadach wynikających z kodeksu pracy. Art. 39j ustawy o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 ze zm.) narzuca jednak ich częstotliwość. I tak: zawodowy kierowca, który nie ukończył 60 lat, musi się badać co pięć lat, a starszy co 30 miesięcy. Ponadto pierwsze badanie mają obowiązek wykonać przed dniem wydania dokumentu potwierdzającego uprawnienia danej osoby do wykonywania zawodu kierowcy (świadectwo kwalifikacji zawodowej). Natomiast każde następne (w wieku do 60 lat) w terminie właściwym do ukończenia szkolenia okresowego (chodzi o kurs na przewóz rzeczy), ale nie później niż do dnia wydania następnego świadectwa kwalifikacji zawodowej.
Szoferów jeżdżących zawodowo badają jeszcze psycholodzy w zależności od ich wieku odpowiednio co pięć lat albo co 30 miesięcy. Takie same są również zasady związane z przeprowadzaniem pierwszego badania psychologicznego, przez które przechodzi kierowca (art. 39k ustawy o transporcie drogowym). Opisanych badań nie należy mylić z tymi, które mają potwierdzać brak przeciwwskazań do kierowania pojazdem. Te regulują przepisy o ruchu drogowym. Przykładowo kierowców karetek albo tramwajów bada się każdego roku, co pięć lub dwa lata.
350 zł - tyle płacą z własną kieszeni pracownicy ochrony za badania ogólne i psychologiczne konieczne do pracy
Dodatkowe badania psychologiczne i psychiatryczne odbywają jeszcze co pięć lat zatrudnieni przy wytwarzaniu i obrocie materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Poprzedza je badanie profilaktyczne regulowane w art. 229 k.p., wskazujące, czy są przeciwwskazania zdrowotne do pracy z bronią i amunicją. Podobnie jak przy zwykłych badaniach profilaktycznych od psychologicznych i psychiatrycznych można się odwołać. Psychiatra lub psycholog, za pośrednictwem których je wnosimy, przekazuje je w ciągu siedmiu dni do podmiotu odwoławczego. Chodzi o konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie psychiatrii oraz o psychologa wyznaczonego przez wojewodę. Warto też wiedzieć, że koszt badań psychiatrycznych i psychologicznych zamyka się w 15 proc. najniższego wynagrodzenia za pracę albo w 25 proc. w systemie odwoławczym. Wynika tak z rozporządzenia z 22 sierpnia 2002 r. w sprawie badań psychiatrycznych i psychologicznych osób ubiegających się lub posiadających prawo do wykonywania lub kierowania działalnością gospodarczą albo bezpośrednio zatrudnionych przy wytwarzaniu i obrocie materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (DzU nr 150, poz. 1246). Za pierwsze badanie psychologiczne i psychiatryczne płaci pracownik, a za każde następne pracodawca (art. 11 pkt 4 ustawy z 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym; DzU nr 67, poz. 679 ze zm.).
Jeśli chodzi o nauczycieli, to przy badaniach lekarskich prawo nie przewiduje żadnych odrębności. Zatem nauczyciel przechodzi przez wstępne, okresowe i kontrolne badania lekarskie na zasadach określonych w kodeksie pracy. Jedynie przy badaniach kontrolnych wyjątek dotyczy powrotu z urlopu udzielonego na poratowanie zdrowia. Zgodnie z art. 72 Karty nauczyciela, po takiej nieobecności, na dwa tygodnie przed zakończeniem urlopu szef wysyła nauczyciela na badanie lekarskie.
Szczególnym badaniom okresowym podlegają byli pracownicy zakładów azbestowych. Zgodnie z ustawą z 19 czerwca 1997 r. o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest (tekst jedn. DzU z 12 stycznia 2004 r. nr 3, poz. 20 ze zm.) chodzi np. o Pruszkowskie Zakłady Materiałów Izolacyjnych czy Zakłady Eternitu w Lublinie. Zasady tych badań określa jednak rozporządzenie ministra zdrowia z 4 sierpnia 2004 r. w sprawie okresowych badań lekarskich pracowników zatrudnionych w zakładach, które stosowały azbest w produkcji (DzU nr 183, poz. 1896). Pracownicy wymienieni w tych przepisach badają się okresowo nie rzadziej niż co trzy lata, ale o ostatecznej częstotliwości tych badań decyduje lekarz. Bierze wówczas pod uwagę m.in. stan zdrowa zatrudnionego, jego stanowisko, stopień narażenia na azbest oraz staż pracy.
Najbardziej kontrowersyjne wydają się przepisy dotyczące badań lekarskich pracowników ochrony. Z rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z 23 marca 1999 r. w sprawie badań lekarskich i psychologicznych osób ubiegających się o wydanie licencji oraz posiadających licencję pracownika ochrony fizycznej (DzU nr 30, poz. 299 ze zm.) wynika, że przechodzą oni przez badania ogólne i psychologiczne, za które z własnej kieszeni płacą po 350 zł.
Warto też zwrócić uwagę na badania lekarskie stażystów delegowanych do pracy przez powiatowe urzędy pracy. Nie są oni pracownikami, ale muszą przejść przez wstępne badania lekarskie. Czytelnicy, którzy interesują się przyjmowaniem bezrobotnych na staż, pamiętają zapewne, że jeszcze do niedawna istniał problem, kto ponosi koszty takich badań. Przepisy tego nie rozstrzygają. Ostatnia nowelizacja ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU nr 99, poz. 1001 ze zm.) wyeliminowała już te wątpliwości. Teraz badania lekarskie stażystów są finansowane ze środków Funduszu Pracy.
Swoje regulacje dotyczące badań lekarskich mają też strażacy i strażnicy gminni. Są to odpowiednio dotyczące zakresu, trybu i częstotliwości przeprowadzania badań lekarskich (rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 27 października 2005 r.; DzU nr 261, poz. 2191, oraz ministra zdrowia z 1 września 2004 r.; DzU nr 205, poz. 2105).