Rzecznik dyscyplinarny wpisuje się w narrację władzy.
Precedensowe oddziaływanie TSUE na prawo europejskie nie może budzić żadnych wątpliwości.
Konieczne się staje stworzenie podwalin pod system, który weryfikuje wiedzę i umiejętności biegłego sądowego.
Rodzime regulacje szpiegostwa nie wychodzą naprzeciw współczesnym zagrożeniom.
Użycie rozwiązań siłowych przez władzę jest realne jak nigdy dotąd – mówi Olimpia Barańska-Małuszek, sędzia Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp.
Teza pytań prejudycjalnych przeczy monteskiuszowskiej koncepcji trójpodziału władzy.
Judykatura i doktryna dopuszczają narzędzia i obronę dające atakowanemu przewagę nad atakującym.
Lepiej zapobiegać zamachom, niż potem ścigać ich sprawców.
Czy znowelizowany art. 182 § 1 pkt 1 k.p.c. znajdzie zastosowanie dopiero po 7 lutego 2020 roku?
Zwróćmy uwagę na nasz stosunek do stron postępowania
Doręczenie jako czynność procesowa nie może być fikcją.
Problem przestaje być polską ciekawostką, gdy w prawo precedensu zaczynają wątpić sędziowie.
Kolejne projekty prawa regulującego pracę biegłych upadają albo też poddawane są konsultacjom, a potem lądują gdzieś w archiwach.
Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych wszczął postępowania dyscyplinarne wobec sędziów.
Głupie wypowiedzi polityków wywołują agresję.
Nie będzie już wielomiesięcznych przerw między terminami rozpraw.
Zmiany procedury niewiele pomogą sądom, ale reforma prawa cywilnego tak.
Skoro prawa się nie szanuje, to dlaczego mają je szanować inni? Pozostanie prawo siły.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas